Błogosławieni Jakub Sales i Wilhelm Saltemouche

05 sty 2014
ks. Marek Wójtowicz SJ
 

Jezuici: o. Jakub Sales oraz brat zakonny Wilhelm Saltmouche byli ofiarami prześladowań ze strony hugenotów – francuskiego odłamu protestantów. Kaznodzieje kalwińscy powodowali zamęt pośród katolików. Odrzucali Eucharystię i zachęcali do zerwania łączności z Rzymem.

Jakub Sales urodził się w 1556 r. w Lezoux. Wcześnie odkrył swoje powołanie i wstąpił do nowicjatu jezuitów. Biegle opanował języki łaciński, grecki i hebrajski. Powierzono mu nauczanie filozofii. W 1585 r. otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął działalność kaznodziejską. Zapraszano go do różnych miast Lotaryngii zagrożonych wpływami hugenotów. A on bronił całego depozytu wiary. W 1592 r. prowincjał polecił o. Jakubowi, by udał się Aubenas. Przyjął to zadanie z radością, przeczuwając, że będzie ono ostatnim w jego życiu. W tej misji towarzyszył mu brat zakonny Wilhelm Saltmouche (1556-1593), Włoch z pochodzenia.

Jezuici zostali zaproszeni do Aubenas przez hrabiego Montréalu, który pięć lat wcześniej odzyskał miasteczko z rąk hugenotów. Powszechnie sądzono, że zagrożenie z ich strony dawno minęło. Ojciec Jakub rozpoczął swoją działalność od głoszenia kazań w Adwencie 1592 r. Wtedy hugenoccy predykatorzy zorganizowali publiczną dyskusję z nim, podczas której daremnie chcieli go zmusić do wyrzeknięcia się katolickiej wiary. Na dyskusji nie pojawił się jego główny przeciwnik, pastor Labat, który przygotowywał inny plan pozbycia się gorliwego jezuity.

Na początku lutego 1593 r. w mieście panował dziwny spokój. Ojciec Sales przeczuwał, że zapowiadał on rychłą burzę. Obawiał się złamania rozejmu przez hugenotów. Wiedział też, że gdy tylko zdobędą miasto, on stanie się pierwszą ofiarą zemsty. Popołudnie 5 lutego 1593 r. o. Sales poświęcił na nauczanie chętnych kalwinistów o prawdach katolickiej wiary. O drugiej w nocy został zbudzony okrzykami i obelgami pod jego adresem. Pobiegł do kościoła, by ukryć Najświętszy Sakrament w bezpiecznym miejscu. Udzielił Komunii św. bratu Wilhelmowi, a następnie sam przyjął Ciało Pana. Obaj jezuici krótką chwilę trwali na modlitwie, prosząc Boga o męstwo w obliczu męczeńskiej śmierci.

Miasto zdobyto z zaskoczenia. Dowódcą hugenotów był Jean de Bosse. Obok dwóch innych pastorów protestanckich był także Pierre Labat, zagorzały przeciwnik o. Salesa. Powracał on do Aubenas po pięciu latach wygnania. Właśnie on skłonił dowódcę oddziału Sarjasa, by pod osłoną nocy schwytać jezuitów. Kiedy żołnierze wyważyli drzwi domu, zastali ich klęczących. Ograbiwszy mieszkanie, zaprowadzili jezuitów do pastorów.

Pastor Labat zaczął długą debatę, broniąc Reformacji. Chciał namówić o. Salesa do przejścia na jego stronę. Daremnie. Gdy hugenoci zaczęli negować Eucharystię, ten powiedział do zgromadzonych: Dajcie mi święte księgi, a pokażę wam, jak was wprowadzają w błąd wasi pastorzy. Ci nazwali jezuitę oszustem i bluźniercą. Z nastaniem zaś nocy zdecydowano się wtrącić więźniów do zimnej i wilgotnej piwnicy.

W niedzielę 7 lutego 1593 r. odbyła się kolejna dysputa o Eucharystii. Ojciec Sales ze spokojem przytaczał kolejne argumenty w jej obronie. Podczas kazania pastor Labat podjudzał tłum do zabicia o. Jakuba, a po skończeniu zwrócił się do Sarjasa, dowódcy oddziału, by polecił żołnierzom zabicie jezuity. Ci jednak stanowczo odmówili. Rozgniewany pastor zaprowadził dowódcę do miejsca, gdzie byli uwięzieni, nakazując jego opuszczenie. Kiedy o. Sales zapytał dokąd ma iść, usłyszał odpowiedź: Masz umrzeć. Odrzekł więc ze spokojem: W tej chwili. Chodźmy w imię Boże. Gdy dotarli na plac, pastor Labat wykrzyknął: Skończcie z nim, nie zasługuje na to, aby żyć. Ale nikt nie reagował. W pewnym momencie jeden z ludzi Sarjasa, Vital Suchon, wystąpił z szeregu, by dokonać egzekucji. Widząc to, o  Sales uklęknął i wypowiedział imiona Jezusa i Maryi. Vital podszedł do niego i oddał strzał z bardzo bliska. Potem wbił mu sztylet w pierś. Ojciec Sales wyszeptał jeszcze: Boże mój, przebacz im. Ten sam żołdak zasztyletował też brata zakonnego Wilhelma, którego dobito następnie szpadami. Jezuiccy męczennicy Jakub i Wilhelm zostali beatyfikowani w 1926 r. przez ojca świętego Piusa XI. Ich wspomnienie liturgiczne przypada 19 stycznia.

 

Warto odwiedzić