Wyjaśnienie papieskich intencji AM - listopad 2008

01 lis 2008
ks. Ryszard Machnik SJ
 

Ogólna na listopad:

Aby świadectwo miłości Świętych pomagało chrześcijanom w oddaniu się na służbę Bogu i bliźnim - na wzór Chrystusa, który przyszedł, aby służyć.

Powyższa intencja jest bardzo stosowna w miesiącu, który rozpoczyna się uroczystością Wszystkich Świętych. W zakończeniu encykliki Bóg jest miłością Benedykt XVI pisze, że święci w sposób godny naśladowania urzeczywistnili miłość. Wspomniał Marcina z Tours - żołnierza, mnicha i biskupa, który dał osobiste świadectwo miłości. Papież dodał, że mniszy styl życia, zapoczątkowany przez św. Antoniego Opata (†356), ukazywał jak praktycznie realizować miłość bliźniego. Stając »twarzą w twarz« z Bogiem-Miłością, mnich uświadamiał sobie naglące wezwanie, by swoje życia wypełnić posługiwaniem Bogu i bliźniemu. Dlatego powstały przy średniowiecznych klasztorach szpitale, hospicja, domy opieki oraz zrodziły się wielkie inicjatywy wspierające postęp cywilizacyjny i chrześcijańskie wychowanie, które miały na celu przede wszystkim dobro najuboższych.

Ku najuboższym właśnie skierowały swą działalność zakony mnisze i żebracze. Służbie Bogu w bliźnich poświęciło swe życie wielu świętych, jak na przykład, św. Franciszek z Asyżu, Ignacy z Loyoli, Jan Boży, Kamil de Lellis, Wincenty a Paolo, Luiza de Marillac, Józef Cottolegno, Jan Bosco, Luigi Orione i Teresa z Kalkuty. Święci, jako naśladowcy Boga-Człowieka, stali się nośnikami światła i dali przykład działania na rzecz najbardziej potrzebujących. Zbawiciel uczył, że lepiej jest służyć, niż być obsługiwanym. W przeddzień śmierci, podczas Ostatniej Wieczerzy, zachował się względem swych uczniów dosłownie jak sługa. Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem nogi umywać. Sprawdzianem postawy wobec Boga jest postawa wobec bliźnich.

 

Misyjna na listopad:

Aby chrześcijanie przebywający w Azji, wpatrzeni w Chrystusa i wierni Ewangelii, potrafili głosić Go ludom o starożytnej kulturze i bogatej duchowości.

Z treści intencji można wyczytać szacunek Kościoła dla innych religii. Bóg objawił się ludziom - w sposób cząstkowy, niepełny - także poza chrześcijaństwem i jeszcze przed nim. To przekonanie było wyraźne w pismach Ojców Kościoła pierwszych wieków (św. Justyn, św. Ireneusz). Z biegiem czasu przybladło, na skutek osłabienia ducha wiary chrześcijan przez wpływ Oświecenia i Reformacji.

Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich (nr 2) czytamy: „Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi... Głosi zaś i obowiązany jest głosić bez przerwy Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Zyciem(J 14, 6), w którym ludzie znajdują pełnię życia religijnego i w którym Bóg wszystko ze sobą pojednał.

Świat należy oceniać w odniesieniu do Syna Bożego, który jest Słowem objawionym i ciągle obecnym. Inne religie zawierają elementy prawdy i dobra, bo dzieło zbawcze ogarnia wszystkich bez wyjątku, a Duch Święty działa w ludziach i w świecie w sposób powszechny - od samej głębi serca. Niemniej jednak Zmartwychwstały daje swego Ducha w sposób szczególny tym, którzy do Niego należą przez chrzest. Przy całym szacunku dla religijnego bogactwa ludów kontynentu azjatyckiego, mamy głosić Jezusa Chrystusa w sposób jednoznaczny i bez kompromisów, które mogłyby osłabić wymowę Ewangelii. Dla wspólnot chrześcijańskich w Azji zadanie to jest bardzo trudne i wiąże się z licznymi niebezpieczeństwami, toteż Namiestnik Chrystusa na ziemi zachęca nas do modlitwy wstawienniczej w ich intencji.

 

Warto odwiedzić