Wyjaśnienie papieskich intencji AM - listopad 2011

28 paź 2011
ks. Ryszard Machnik SJ
 

Ogólna na listopad:

Za wschodnie Kościoły katolickie, aby ich czcigodna tradycja była znana jako duchowe bogactwo, cenne dla całego Kościoła.

Katolicy „zachodniego chrześcijaństwa” w większości należą do Kościoła łacińskiego. Istnieją też „wschodnie Kościoły katolickie” połączone nie historią, ale wspólną wiarą i uznaniem Papieża. Patriarchaty mają szeroką autonomię, inny kalendarz liturgiczny, inne święta oraz inne formy liturgii. Czczą też innych świętych, a ich kapłani są żonaci. Większość z nich po Soborze Trydenckim w wieku XVI odłączyła się od prawosławia, aby odzyskać łączność z Kościołem powszechnym. Choć jest ich sporo, bo prawie dwadzieścia, są małą cząstką Kościoła katolickiego, który używa rytu łacińskiego. Kościół maronicki i włosko-albański nigdy nie zerwał kontaktu z Kościołem katolickim. Dwa inne – Kościół syro-malabarski i chaldejski – od starożytności zwane były po prostu „Kościołem Wschodu”. Pięć pochodzi z kręgu ortodoksji rytu konstantynopolskiego: Kościół armeński, koptyjski, etiopski, syryjski, syro-malankarski. Pozostałe przeszły z prawosławnego rytu bizantyjskiego: melchicki, rumuński, grecki, bizantyjski (na terenach byłej Jugosławii), bułgarski, ukraiński, unicki, słowacki, węgierski oraz Wspólnota katolików Wschodu bez hierarchii.

Wszystkie one są dla chrześcijaństwa bardzo ważne, bo wnoszą olbrzymi potencjał kulturalny i duchowy dziedzictwa starożytnych Ojców Kościoła. Przede wszystkim jednak pomagają w procesie jednoczenia, bowiem stwarzają szansę zbliżenia dwu mentalności: prawosławia i katolicyzmu. Długo czekały na pełną aprobatę Rzymu. Dopiero w 1894 r. Leon XIII uznał ich odrębność i pełne prawa dekretem Orientalium Dignitas. Trzeba czasu, by wszyscy katolicy zaakceptowali istnienie Patriarchatów i docenili ich rolę. To jest zadanie Papieskiego Instytutu Orientalnego prowadzonego w Rzymie przez jezuitów oraz cel naszej modlitwy wstawienniczej.

 

Misyjna na listopad:

Aby kontynent afrykański znalazł w Chrystusie siłę, by wejść na drogę pojednania i sprawiedliwości, wskazaną przez II Synod Biskupów poświęcony Afryce.

II Synod Biskupów poświęcony Afryce odbył się w Rzymie w październiku 2009 r., 15 lat po pierwszym, mimo obaw, że został zwołany za wcześnie. Przeważyła potrzeba szukania wyjścia z sytuacji kryzysowej z powodu krwawych konfliktów, do jakich dochodziło w wielu rejonach kontynentu przed rokiem 2000. Przełom tysiącleci zastał mieszkańców Afryki pogrążonych w niepewności politycznej, dalekich od sprawiedliwości i pokoju społecznego.

Najważniejsza była potrzeba jednania ludzi poranionych przez czyny wynikłe z wzajemnej nienawiści. Leczenie urazów jest niezbędne i naglące. Kościół w Afryce musi bardziej niż do tej pory i z większym naciskiem wzywać do przebaczenia z miłości. Uzdalnia do niego Jezus Chrystus, który przebaczając, nakazuje przebaczać. Wydarzyły się bowiem rzeczy straszne. Mieszkańcy tego samego kraju i rasy, nawet tego samego miasta czy wioski, chwycili za broń, by się wzajemnie zabijać i niszczyć mienie, łamiąc podstawową zasadę chrześcijańskiej miłości oraz afrykańskiej solidarności. Trzeba jednak stwierdzić, że dużą część odpowiedzialności ponoszą pobudzający do konfliktów. Broń użyta do zabijania i niszczenia pochodziła z Zachodu. Tam też mieszkają ludzie liczący na zyski z układów politycznych i gospodarczych, jakie miały powstać po rzeziach.

Ojcowie Synodu opracowali 57 propozycji, które posłużą Ojcu Świętemu do przygotowania dokumentu końcowego. Zasugerowali m.in. ustanowienie corocznego Dnia Pojednania. Zwrócili się też do wszystkich Kościołów na świecie o wspieranie procesu, którego celem jest przywrócenie prawdziwego pokoju w Afryce. Prośmy, by mieszkańcom tego kontynentu udało się przezwyciężyć skutki nienawiści. Oby w Chrystusie znaleźli siłę, by wejść na drogę pojednania i sprawiedliwości.

 

Warto odwiedzić