Słowo Życia - grudzień 2011

28 lis 2011
ks. Tadeusz Loska SJ
 

4 grudnia 2011 — II NIEDZIELA ADWENTU
„Oto wasz Bóg! Oto Pan przychodzi z mocą”

I czytanie Iz 40, 1–5. 9–11
Naród przebywa w niewoli. Bóg zapowiada, że sam poprowadzi go do ojczyzny, jak kiedyś wyprowadził go z Egiptu. A zatem Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana — bo oto przychodzi z mocą. Te słowa Kościół odnosi do pierwszego i drugiego przyjścia Chrystusa Pana na świat.

Ewangelia Mk 1, 1–8
Bogiem, który przychodzi z mocą
— jest Jezus. O Jego pierwszym przyjściu mówi Ewangelia. Tym, który przygotowuje dla Niego drogę do wszystkich serc ludzkich, jest św. Jan Chrzciciel. Nawołuje on nas do tego, abyśmy się nawracali i wyznawali grzechy. Chrystus ochrzcił nas nie wodą, ale Duchem Świętym. Sam chrzest nic mi nie pomoże, jeśli świadomie nie opowiem się za Bogiem i nie wypełnię przyrzeczeń chrzcielnych.

II czytanie 2 P 3, 8–14
Za życia św. Piotra gorąco oczekiwano drugiego przyjścia Chrystusa. Gdy już drugie pokolenie chrześcijan umierało, a Jezus nie przychodził, jedni przestawali wierzyć w Jego powrót, a inni z niepokojem pytali o powód tego opóźnienia. Św. Piotr odpowiada: To ociąganie się Pana jest pozorne. Bóg chce zbawić wszystkich ludzi, dlatego daje im czas do nawrócenia. Chrystus z całą pewnością powróci. A wtedy stare niebo ze świstem przeminie, gwiazdy w ogniu się rozsypią, a stara ziemia i dzieła na niej zostaną spalone. Ale już teraz obowiązuje nas prawo nowego nieba i ziemi nowej. Jest nim święte postępowanie i pobożność, życie w czystości bez plamy i skazy, w sprawiedliwości i pokoju. W ten sposób możemy przyspieszyć przyjście Dnia Bożego.

Sam chrzest nic mi nie pomoże, jeśli świadomie nie opowiem się za Bogiem i nie wypełnię przyrzeczeń chrzcielnych.

Oczekując na Dzień Boży, w którym rozpadnie się nasz stary świat i powróci Chrystus, módlmy się: Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją, i chwała zamieszka w naszej ziemi.

 

11 grudnia 2011 — III NIEDZIELA ADWENTU
„Ogromnie się weselę w Panu”

I czytanie Iz 61, 1–2. 10–11
Izajasz opowiada o swym powołaniu i o danej mu mocy Ducha Świętego. Bóg wziął go na swoją służbę, przekazał mu królewskie, kapłańskie i prorockie zadanie (Iz 61, 4–9). Duch Pański nade mną, bo Pan mnie namaścił i posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim o zbawieniu: by opatrywać rany serc złamanych. Gdy naród usłyszał te słowa, razem z prorokiem wyśpiewał hymn radości: Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim. To Magnificat Starego Testamentu. Te słowa Jezus zastosował do siebie w Nazarecie (Łk 4, 18).

Psalm: Łk 1,46-54
Ten hymn radości i uwielbienia — wyśpiewany w Starym Testamencie przez proroka i naród — zabrzmiał w Nowym Testamencie w ustach Maryi. W czasie nawiedzenia Elżbiety wyśpiewała Ona swą radość i uwielbienie: Wielbi dusza moja Pana. Oba hymny śpiewają ubodzy, którym Bóg okazał miłosierdzie i miłość.

Ewangelia J 1, 6–8. 19–28
Ta sama radość i duch uwielbienia i nas ogarnie, jeżeli uwierzymy w tajemnicę, na którą wskazuje Jan Chrzciciel: Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie! Wielki Nieznany — Jezus Chrystus, namaszczony Duchem Świętym — jest pośród nas wtedy, gdy gromadzimy się w kościele; gdy uczestniczymy w Eucharystii i przyjmujemy sakramenty, wtedy słyszymy słowo Boże.

II czytanie 1 Tes 5, 16–24
Do tej samej radości wzywa św. Paweł tych, którzy spotykają się z Chrystusem — Wielkim Nieznanym i którzy oczekują na Jego przyjście. Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie [...]. Wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie. Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. W tym wszystkim przejawia się na zewnątrz Duch Święty, który mieszka we wspólnotach chrześcijańskich i ludziach wierzących. To On przygotowuje nasze dusze i ciała na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Gdy On się nam objawi, nasza radość będzie pełna.

Hymn radości i uwielbienia — wyśpiewany w Starym Testamencie przez proroka Izajasza i naród — zabrzmiał w Nowym Testamencie w ustach Maryi, gdy nawiedziła Ona Elżbietę. Dziś hymn ten rozbrzmiewa w Kościele jako pieśń wdzięczności. Dajmy się ogarnąć tej radości. Módlmy się nieustannie: Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.

 

18 grudnia 2011 — IV NIEDZIELA ADWENTU
„Ja będę mu Ojcem — a on będzie Mi synem”

I czytanie 2 Sm 7, 1–5. 8b–12. 14a–16
Od czasów proroctwa Natana, zawartego w pierwszym czytaniu, nadzieje mesjańskie ściśle związały się z dynastią Dawida. Przez usta proroka Bóg kieruje do króla Dawida wielką obietnicę: Wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. Ja będę mu Ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo trwać będzie na wieki (2 Sm 7, 12–14). W tych słowach Bóg przypomina nam prawdę, że wielkość Dawida wynika z Bożego obdarowania. Dawid jest wielkim królem nie z powodu swych zwycięstw i bogactw, lecz ze względu na jego Potomka — ze względu na obiecanego przez Boga Mesjasza. Królowanie Potomka Dawidowego będzie niezwykłe. Samego Boga nazwie On »swoim Ojcem« i będzie panował na wieki. Dzisiejszy Psalm nawiązuje do tej mesjańskiej obietnicy. Psalmista zaznacza, że zapowiadany Syn Dawida będzie wołał do Boga: Ty jesteś moim Ojcem (Ps 89, 27).

Ewangelia Łk 1, 26–38
Proroctwo to wypełnia się w scenie Zwiastowania. Niepokalana Dziewica Maryja staje się, za sprawą Ducha Świętego, Matką Syna Bożego, Mesjasza. Przyjmując i wypełniając Boży plan zbawienia, Maryja staje w samym centrum dziejów zbawienia. Jej wielkość wyrasta z Jej pokornej postawy wobec Boga: Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. W swej postawie służby i pokory Maryja przyjmuje postawę Syna Bożego, który — będąc najwyższym Panem i Królem — nie przychodzi do nas w glorii, lecz w ubóstwie, pokorze.

II czytanie Rz 16, 25–27
Tajemnica Wcielenia — od wieków ukryta w Bogu — została wszystkim narodom obwieszczona. Pośród tych narodów jest również i nasz naród. Odpowiedź Maryi winna stać się i naszą odpowiedzią. Od Niej — pokornej Służebnicy Pańskiej uczmy się ufać Bogu.

Od momentu Wcielenia Bóg zmienia swą »strategię« — odtąd swą potęgę i moc, wielkość i chwałę objawia w bezsilności poczętego w łonie Maryi Syna, w Jego małych czynach miłości i w głupstwie krzyża. Na tajemnicę Wcielenia odpowiadamy naszą wiarą i wdzięcznością, którą dziś wyrażamy słowami św. Pawła z II czytania: Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

 

25 grudnia 2011 — NARODZENIE PAŃSKIE
„Gdy Słowo ciałem się stało, wielka Światłość zstąpiła na ziemię”

I czytanie Iz 52, 7–10
Do murów Jerozolimy zbliża się długi pochód wygnańców z niewoli babilońskiej. Na ich widok strażnicy miasta podnoszą głos, słychać ich radosne okrzyki. Prorok, który obserwuje to wydarzenie, widzi w nim coś więcej: Twój Bóg zaczął królować! Wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga. W tych słowach Bóg zapowiedział pierwsze i drugie przyjście Chrystusa.

II czytanie Hbr 1, 1–6
Gdy Chrystus narodził się w Betlejem — Bóg zaczął królować. Ale jeszcze nie spełniła się druga zapowiedź. Przecież historia nie zanotowała w swych kronikach chwili Jego narodzenia, a Jego śmierci na krzyżu poświęcono zaledwie kilka wierszy. A dzisiaj, chociaż ewangelizacja trwa dwa tysiące lat, są kraje i narody, które jeszcze nie zobaczyły zbawienia, przychodzącego od naszego Boga ani nie oglądały chwały Jednorodzonego! I dlatego Bóg zapowiada, że jeszcze raz wprowadzi Pierworodnego na świat i wtedy dopiero wszystkie narody i wszystkie krańce ziemi zobaczą swego Zbawiciela — Jezusa, Zbawiciela świata. Wtedy zapanuje pokój, który ogłosił On w czasie swego pierwszego przyjścia; szczęście, które zwiastował, i zbawienie, które obwieszczał.

Ewangelia J 1, 1–18
Ewangelie odczytywane w poprzednie niedziele mówiły o wydarzeniach związanych z narodzeniem Jezusa. Natomiast dzisiejsza Ewangelia oraz II czytanie wnikają w najgłębszą tajemnicę Tego, który zstąpił dzisiaj na ziemię. On nie tylko przynosi od Boga słowo, ale sam jest Jego Słowem — Pełnią i Pośrednikiem Objawienia. Co więcej: jest Odwiecznym Synem, Jednorodzonym Bogiem w łonie Ojca, odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty. Posłany przez Ojca zstąpił z nieba na ziemię, aby na krzyżu dokonać oczyszczenia nas z grzechów i zasiąść po prawicy Majestatu na wysokościach oraz by poprowadzić wszystkich, którzy uwierzą, do Ojca, od którego wyszedł — abyśmy wszyscy oglądali chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Słowo ciałem się stało — Bóg zbliżył się do nas i zamieszkał między nami. Od tego, czy przyjmiemy to Słowo, tj. Chrystusa, czy też Je odrzucimy, zależeć będzie to, czy nasze życie będzie miało sens czy będzie bezsensowne, oraz to, czy w wieczności będziemy szczęśliwi czy nieszczęśliwi.

 

Przeczytaj także

ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ

Warto odwiedzić