Święty Kamil de Lellis

21 lip 2018
ks. Marek Wójtowicz SJ
 

Kamil de Lellis (1550-1614) przyszedł na świat w Bucchianico, w Abruzzach we Włoszech. Jego matka urodziła go, mając sześćdziesiąt lat. Pewnej nocy miała sen, który napełnił ją wielkim niepokojem. Widziała swego syna w otoczeniu mężczyzn z czerwonymi krzyżami na piersiach.

Martwiła się o jego przyszłe losy i obawiała się nawet, że może zostanie przestępcą i zginie tragiczną śmiercią. Kamil, mając 17 lat, zaciągnął się razem z ojcem do wojska, by walczyć przeciwko Turkom w Dalmacji, a potem w Tunisie (1571-1574) w wojsku hiszpańskim. Prowadził wtedy niezwykle burzliwe życie, co jeszcze bardziej smuciło jego matkę. Po ojcu, który wkrótce zmarł, odziedziczył porywczy charakter. Często tracił cały żołd, grając w karty i w kości. Do tego stopnia był zaślepiony, że gdy już nic nie posiadał, sprzedał nawet swój tytuł szlachecki. Z dnia na dzień stał się żebrakiem i by nie umrzeć z głodu, błagał napotkanych ludzi o kromkę chleba. Krążył bez celu, kradł i żebrał przed kościołami z „niewypowiedzianym wstydem”, jak później wspominał.

Od żebraka do zakonnika

W listopadzie 1574 r. Kamil poprosił o jałmużnę pewnego kapucyna z klasztoru w Manfredonii, który zatrudnił go przy budowie nowego klasztoru. Biedak chętnie się zgodził, widząc w tym wydarzeniu wyraźny znak od Boga, który czuwając nad nim, wzywał go do nawrócenia. Stał się więc poganiaczem pary jucznych zwierząt używanych do transportu kamieni, wapna i wody dla murarzy. Coraz bardziej podobał mu się styl życia i modlitwy, jaki prowadzili gorliwi zakonnicy, pełni szczerej radości i pogody ducha. W sercu Kamila powoli rodziło się powołanie do takiego życia. Bóg z wielką delikatnością uwalniał go od grzesznych żądz, dając w to miejsce pragnienie głębokiej modlitwy i adoracji. Dnia 2 lutego 1575 r. Kamil przeżył głębokie nawrócenie, wracając z klasztoru San Giovanni Rotondo, oddalonego od Manfredonii około 20 km. Od tego pamiętnego momentu, w którym odczuł ciężar swoich grzechów z przeszłości i powierzył się miłosiernemu Bogu, pragnął na zawsze zerwać ze swoim nieuporządkowanym życiem. Postanowił wstąpić do braci kapucynów, by służyć jedynie Bogu, szeroko otwierając swoje serce na działanie Jego łaski.

Znacząca rana

Niedługo po przyjęciu do nowicjatu i otrzymaniu habitu niezagojona rana na jego nodze, będąca pozostałością po jednej z bitew, zaczęła się odnawiać. Przyczyną tego procesu był szorstki materiał habitu ocierający nogę. Z tego powodu przełożeni odłożyli Kamilowi na inny czas złożenie ślubów zakonnych. Zakonnik udał się do Rzymu, do Szpitala św. Jakuba, by poddać się kuracji. Tam zetknął się z wielkim cierpieniem wielu bardzo ciężko chorych ludzi. Przebywał w tym szpitalu przez cztery lata, lecząc swą nogę. Obdarzony wielką cierpliwością służył też pomocą wielu chorym. W taki oto sposób Pan Bóg ukazywał mu nowe powołanie. Rzymski szpital coraz bardziej stawał się dla niego domem. On sam zaś odkrywał w chorych cierpiącego Chrystusa, któremu pragnął służyć.

Wkrótce Kamil de Lellis zaczął pełnić obowiązki ekonoma Szpitala pw. św. Jakuba w Rzymie, zdobywając środki na utrzymanie chorych. W tym czasie jego przewodnikiem duchowym i spowiednikiem był św. Filip Neri. Dzięki jego radom zakonnik powoli odkrywał, jak bardzo potrzebni są młodzi mężczyźni, którzy - podobnie jak on - wielkodusznie poświęciliby swoje życie cierpiącym. Zanim zrealizował ten zamiar, napotykał wiele przeszkód ze strony nieżyczliwych mu osób. Zniechęcony chciał już zrezygnować z powziętego planu, gdy z krzyża przemówił do niego Pan Jezus: Dlaczego martwisz się człowieku małej wiary? Idź naprzód! Ja będę z tobą. To przecież moje dzieło, nie twoje.

Założyciel kamilianów

To mistyczne doświadczenie umocniło serce Kamila i pomogło mu ufnie zawierzyć Bożemu miłosierdziu nowe dzieło. Zachęcony przez św. Filipa Neri rozpoczął studia w Kolegium Rzymskim prowadzonym przez jezuitów. W 1584 r. przyjął święcenia kapłańskie, stając się mistrzem i przewodnikiem duchowym dla grupy młodzieńców pragnących iść podobną jak on drogą. Ojciec Święty Sykstus V 18 marca 1586 r. zatwierdził wspólnotę zakonną założoną przez św. Kamila jako Stowarzyszenie Sług Chorych. Pozwolił też, by na swoim habicie nosili oni czerwony krzyż. Dnia 21 września 1591 r. papież Grzegorz XIV zatwierdził Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym, popularnie zwany kamilianami.

Kamil de Lellis służył chorym nie tylko w Rzymie. Często odwiedzał różne regiony Włoch, niosąc pomoc cierpiącym i potrzebującym opieki tak medycznej, jak i duchowej. Pod koniec życia sam ciężko zachorował. Dnia 14 lipca 1614 r. wycieńczony pracą ponad siły odszedł ze swego rzymskiego mieszkania do domu Ojca w niebie.

Patron chorych i szpitali

Już za życia wielu uważało Kamila de Lellis za świętego. Gdy kardynał Robert Bellarmin dowiedział się o jego śmierci, oświadczył, że miłość wypełniająca duszę Kamila zapewniła mu w niebie miejsce wśród serafinów. Kamilianin został beatyfikowany w 1742 r. przez Benedykta XIV. Ten sam papież kanonizował go w 1746 r. Leon XIII w roku 1886 ogłosił św. Kamila patronem wszystkich chorych oraz szpitali na całym świecie, a Pius XI powierzył jego niebiańskiej opiece cały personel medyczny.

Liturgiczne wspomnienie św. Kamila de Lellis przypada 14 lipca. Jego relikwie znajdują się w przeszklonej trumnie w kościele św. Magdaleny, znajdującym się bardzo blisko rzymskiego Panteonu. Za przyczyną św. Kamila wypraszajmy wszystkim osobom chorym dar cierpliwości w znoszeniu różnych słabości, by tak jak on umieli czerpać pociechę z krzyża Jezusa. Módlmy się też o świętych lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, którzy widzieliby w ludziach chorych ubiczowanego Jezusa.

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić