Dary dla Nowonarodzonego - 6 I 2019

05 sty 2019
ks. Stanisław Biel SJ
 

Objawienie Pańskie;
Ewangelia według św. Mateusza 2, 1-12

Trzej Mędrcy są ludźmi wiary. Gdy Bóg daje im znak w postaci nowej gwiazdy, zostawiają rodziny, studia i wyruszają w drogę.

Porzucają komfort życia i wybierają trud wędrówki. Muszą mierzyć się z przeciwnościami, niezrozumieniem, a przede wszystkim z ciemnościami wiary. Muszą szukać właściwej drogi. Muszą ciągle na nowo wypatrywać gwiazdy.

Wiara nie jest zabezpieczeniem. Jest raczej ryzykiem. Człowiek wierzący nie jest kimś, kto odnalazł duchowy komfort. Człowiek wierzący jest raczej kimś, kto odczytuje „gwiazdy”, czyli znaki Boga i wyrusza na nieznane obszary. Podejmuje trud życia słowem Bożym, Ewangelią.

Mędrcy ze Wschodu to ludzie nadziei, ale także pokory. Tylko człowiek pokorny potrafi otworzyć się na tajemnicę Boga. Potrafi zadziwić się, klęknąć i adorować Dziecko leżące w żłobie. Potrafi z pokorą ofiarować Mu swoje dary.

Wielu z nas stać na taki trud. Opuszczamy swoje ciepłe miejsca, swoje w miarę wygodne, bezpieczne i ustabilizowane życie i idziemy do groty, w której leży Jezus. Wiemy, że nie dzieje się to bez trudu, wysiłku, zmagań z sobą i przeciwnościami życia. Jednak wierzymy, że w grocie jest światło, jest Jezus, jest Bóg, który chce nas obdarzyć nadzieją i miłością.

Dzisiaj także przyszliśmy do Jezusa Nowonarodzonego. Chcemy jak Mędrcy z wiarą i w pokorze adorować Boga. Chcemy złożyć Mu nasze dary.

Mędrcy ofiarowali Jezusowi złoto, kadzidło i mirrę. Składając złoto, wyznali Jezusa jako Króla. Ofiarując kadzidło, uznali Go za Boga. A poprzez gorzką mirrę wyznali w Nim również prawdziwego Człowieka. Nasze dary mają znak duchowy. Złotem jest nasza wiara. Mirrą - nadzieja. Kadzidłem – Miłość.

Złóżmy dziś te trzy dary Jezusowi. I przyjmijmy największy dar Boga dla nas – Bożego Syna. Niech On towarzyszy nam w codziennym trudzie życia i prowadzi nieustannie do siebie.

 

Warto odwiedzić