Słowo Życia - styczeń 2007

01 sty 2007
ks. Tadeusz Loska SJ
 

1 stycznia 2007 - UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI
Rozpromienione oblicze Pana

Tekst I czytania (Lb 6, 22-27) zawiera słowa uroczystego błogosławieństwa synów Izraela. Błogosławieństwo udzielone przez człowieka to tylko słowo, wyraz życzliwości - nic więcej. Błogosławieństwo udzielone przez Boga daje życie, urodzaj; daje harmonię w przyrodzie i pokój między ludźmi. Od zarania dziejów Bóg błogosławił ludziom i zwierzętom. Bóg rozpromienia swe oblicze nad tobą, czyli otacza człowieka swoją opieką, wchodzi w trwałą wspólnotę z nim zarówno w jego życiu doczesnym, jak i po jego śmierci. Największym darem Boga dla człowieka jest Chrystus. Jest On i Słowem, i Łaską, i Pokojem! A błogosławieństwa i dobra, które Jezus przynosi ze sobą, są przeznaczone nie tylko dla synów Izraela, ale dla wszystkich narodów, rozsianych powszystkich krańcach ziemi.

W Ewangelii Łukasza (2, 16-21) aniołowie zwiastują pasterzom narodzenie Jezusa. Gdy przybyli do Betlejem,znaleźli Maryję, Józefa i Dziecię w żłobie. Co za kontrast między tym, kim to Dziecię jest - Zbawiciel, Mesjasz i Pan - a tym, co zobaczyli! A jednak uwierzyli. I stali się pierwszymi apostołami Jezusa: opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. Zostało Ono obrzezane i nadano Mu imię Jezus, które oznacza: „Bóg jest zbawieniem”.

W II czytaniu (Ga 4, 4-7) św. Paweł wyjaśnia, na czym to zbawienie polega. Jezus Chrystus uwolnił nas spod niewoli Prawa, grzechu i śmierci, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Stajemy się synami dzięki temu, że Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego. Ten Duch modli się w nas: Abba, Ojcze! Tak właśnie dzieci zwracały się do ojca: „Tatusiu”. Żaden z Żydów nie odważył się zwrócić w ten sposób do Boga. Jesteśmy nie tylko synami, ale i dziedzicami z woli Bożej.

Opowiadanie pasterzy budzi zdziwienie. A to nie jest jeszcze wiara - tylko jej przedsionek.
O wierze mówimy dopiero wtedy, gdy słuchamy i zatrzymujemy słowa sercem szlachetnym i dobrym, i wydajemy owoc przez swą wytrwałość (Łk 8, 15) - tak jak Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.

 

6 stycznia 2007 - OBJAWIENIE PAŃSKIE
„W Jezusie Chrystusie objawiłeś wszystkim narodom tajemnicę naszego zbawienia

I czytanie (Iz 60, 1-6) i Psalm zawierają wizję nowej Jerozolimy. Gdy ciemność okrywa ziemię, gęsty mrok spowija ludy, nad Jerozolimą rozbłyska światło i chwała Pana. Do tego światła pójdą narody, wszyscy królowie oddadzą Mu pokłon, przybędą z dalekich krain i wysp. Narody pogańskie, które kiedyś podbijały Jerozolimę i uprowadzały mieszkańców do niewoli, teraz zdążają do ciebie (Jerozolimo), do blasku twojego wschodu. Nie tylko ofiarują drogocenne dary i klejnoty Bogu, który swój lud wybawił i okrył sławą, ale zwracają resztę Twoich synów, żyjących na wygnaniu - na rękach niesione są twoje córki.

Ewangelia (Mt 2, 1-12) mówi o spełnieniu się tej wizji. Magowie podążający do Jerozolimy, a potem do Betlejem to pierwsi przedstawiciele narodów i ludów pogańskich, którym objawił się Chrystus jako Światłość świataHerod przeraził się, a z nim cała Jerozolima, natomiast Mędrcy bardzo się uradowali, upadli na twarz i oddali Mu pokłon. Uczeni jerozolimscy znali przepowiednię proroka Micheasza o miejscu i czasie narodzenia Mesjasza, a przecież nie przyszli do stajenki, by uczcić nowo narodzonego Króla. Nie przyświecała im bowiem gwiazda wiary.

W II czytaniu (Ef 3, 2-3. 5-6) św. Paweł wyraża swój podziw nad tym, że Jezus Chrystus jest Światłościąwszystkich narodów, że poganie są również powołani do zbawienia. W Starym Testamencie prawda ta była niedostrzegana, chociaż prorocy o niej mówili. Przybycie magów do Jerozolimy to prawdziwa rewolucja, która dokonała się przez Ewangelię. Nawet dla św. Pawła wielkim odkryciem było to, że poganie są już współdziedzicami i współczłonkami Ciała, tzn. Kościoła. Dziwi się też, że właśnie on został powołany, by zanieść poganom tę radosną nowinę.
Odtąd o przynależności do Nowego Ludu Bożego - Kościoła nie rozstrzyga ani pochodzenie, ani obrzezanie, lecz tylko wiara.

 

7 stycznia 2007 - CHRZEST PAŃSKI
Namaszczony Duchem Świętym i mocą

I czytanie (Iz 42, 1-4. 6-7) to fragment Pierwszej Pieśni, zapowiadającej powołanie Sługi - tajemniczej postaci proroka i króla. Ogłosi On wszystkim narodom, że Bóg jest wierny swoim obietnicom i skory do przebaczania. Aby ów Sługa mógł temu zadaniu sprostać, otrzymuje Ducha Świętego: Duch mój na Nim spoczął. Czwarta Pieśń zapowiada Go jako Sługę cierpiącego.

Ewangelia (Łk 3, 15-16. 21-22) opowiada o tym, jak zaczęły się spełniać powyższe zapowiedzi. Nad Jordanem Bóg objawia, że owym Sługą jest Jezus, Jego Syn umiłowany, który obarczył się grzechami ludzi, a chrzest to pierwsza stacja Jego drogi krzyżowej. Zaprowadzi Go ona poprzez śmierć do chwały zmartwychwstania. Duch Święty poprowadzi Jezusa obarczonego grzechami ludzi na pustynię, do Galilei, do Jerozolimy i na Golgotę. Żar Ducha Świętego spali tę Ofiarę wydaną na zgładzenie grzechów świata. Dzięki temu otworzy oczy niewidomym, z zamknięcia wypuści jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemnościach.

W II czytaniu (Dz, 34-38) św. Paweł daje świadectwo: Jezusa uniżonego i pokornego Sługę i Baranka Bóg wywyższył, namaścił Duchem Świętym i mocą, uczynił Panem wszystkich. Dlatego mógł tych, którzy byli pod władzą diabła - uzdrawiać i obdarzać pokojem. Dlatego, że Bóg był z Nim.

Św. Łukasz podkreśla, że zstąpienie Ducha Świętego i głos Boga miały miejsce w czasie, gdy Jezus się modlił. Zstąpienie Ducha na Jezusa zapowiada drugie Jego zstąpienie w dniu Zielonych Świąt. Wtedy zgromadzeni w Wieczerniku również trwali na modlitwie razem z Maryją, Matką Jezusa. Zesłanie Ducha Świętego jest odpowiedzią Boga na ich modlitwę. Jezus objawia się tu jako wzór człowieka modlącego się.

 

14 stycznia 2007 - II NIEDZIELA ZWYKŁA
Twój Budowniczy ciebie poślubi

I czytanie (Iz 62, 1-5) opowiada o Izraelitach, którzy powrócili z niewoli. Warunki ich życia były bardzo trudne; marzyli o dobrobycie materialnym. Ale ten okazałby się pułapką; znowu odwróciliby się od Boga i spadłyby na nich nowe nieszczęścia. Izajasz zapewnia, że Bóg kocha swój lud. Jego miłość jest gwarancją przyszłego szczęścia. Bóg zapowiada przez proroka większe dary, coś niesłychanego: jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi. Dotychczas mówiono o tobie Porzucona” i „Spustoszona”, odtąd będziesz nazwana: Moje w niej upodobanie” i „Poślubiona”.

W Ewangelii (J 2, 1-12) św. Jan, opisując cud w Kanie, podkreśla, że Jezus objawił swoją chwałę. To był znak, że przychodzi On jako Oblubieniec. Ale to nie były zaślubiny; bo w Kanie Galilejskiej jeszcze nie nadeszła godzina moja - mówi Jezus. Wybije ona wtedy, gdy Chrystus zawiśnie na krzyżu. To będzie godzinaJego zaślubin z Kościołem.

W II czytaniu (1 Kor 12, 4-11) św. Paweł mówi, że miłość Boga i Jezusa do nas to nie puste słowa, uczucia, oświadczenia, ale Trzecia Osoba Boska - Duch Święty. Jego obecność w Kościele przejawia się w różnych darach łaski, posługiwaniach i działaniach, hojnie udzielanych gminom chrześcijańskim i poszczególnym ludziom. Nie powinny one dzielić, ale jednoczyć wyznawców Chrystusa.

Cud przemiany wody w wino jest zapowiedzią Eucharystii, ale również wylania Ducha Świętego. Obfitość wody (ok. 700 litrów) symbolizuje dary i charyzmaty Ducha Świętego. W każdej Mszy świętej ma miejsce wylanie Ducha Świętego.

 

21 stycznia 2007 - III NIEDZIELA ZWYKŁA
Słowa - które się spełniają

Od samego początku Pismo Święte było czytane, wyjaśniane i rozważane, zwłaszcza w chwilach ważnych i przełomowych. O takim wydarzeniu opowiada w I czytaniu Ezdrasz (Ne 8, 1-10). Uczony w Piśmie powrócił z grupą wygnańców z Babilonu do Jerozolimy. Zwołał lud i podczas świętego zgromadzenia odnowił przymierze zawarte pod górą Synaj przez publiczne czytanie i słuchanie księgi Prawa Bożego. Słowo Boże było czytane i objaśniane, a lewici pouczali lud. Lud ten z uszanowaniem słuchał słowa Bożego i przez głośne: Amen! Amen!wyrażał zgodę na wypełnianie usłyszanych słów Bożych.

Ewangelia (Łk 1, 1; 4, 14-21) opowiada o tym, jak Jezus w synagodze powstał, aby czytać. Podano Mu Księgę Izajasza. Po przeczytaniu słów: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał, Jezus stwierdza: dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli. Gdy Chrystus umrze, zmartwychwstanie, wstąpi do nieba i ześle Ducha Świętego, spełnią się wszystkie słowa Pisma, całe Pismo Święte - w Jezusie Chrystusie, dla nas.
Obecnie słowa Pisma Świętego, które nieustannie czytamy, wyjaśniamy i rozważamy, stopniowo spełniają się w nas.

W II czytaniu (1 Kor 12, 12-30) św. Paweł mówi o tej tajemnicy. Ochrzczeni w jednym Duchu stanowimy jedno Ciało - Kościół Chrystusa. W Nim otrzymujemy od Ducha Świętego przeróżne dary, charyzmaty, posługi i posłannictwa, zapowiedziane i obiecane w Piśmie Świętym.

W dniu, w którym zmartwychwstaniemy, wszystkie słowa, zawarte w Piśmie Świętym, spełnią się również w nas. Ale już teraz w czasie każdej Mszy świętej to, co w Liturgii Słowa jest czytane, wyjaśniane i rozważane, w Liturgii Eucharystycznej jest uobecniane, tu i teraz dla tych, którzy biorą w niej udział. A to dzięki temu, że w każdej Mszy świętej ma miejsce wylanie Ducha Świętego, który przemienia chleb i wino w Ciało i Krew Jezusa, które spożywamy i pijemy. Dlatego św. Paweł może powiedzieć: jesteście Ciałem Chrystusa.

 

28 stycznia 2007 - IV NIEDZIELA ZWYKŁA
Prorok odrzucony

W I czytaniu (Jr 1, 4-5. 17-19) Jeremiasz daje świadectwo o powołaniu go na proroka. Bóg mówi do niego:znałem cię, ustanowiłem cię prorokiem - mów wszystko, co ci rozkażę. Jeremiasz wie, że będzie osamotniony, że spotka się z oporem, również ze strony swego własnego «ja». Boi się, ale jeszcze bardziej drży przed możliwością nieposłuszeństwa wobec Bożego wezwania. Bóg potwierdza jego obawy, ale równocześnie go uspokaja: będą walczyć przeciwko tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą. Uczynię cię twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym.

Z Ewangelii (Łk 4, 21-30) dowiadujemy się, że los Jezusa był podobny do losu Jeremiasza. Pierwsi odrzucili Go najbliżsi i znajomi w Nazarecie. Jezus odczytuje urywek z proroka Izajasza i oświadcza: dziś spełniły się te słowa. Początkowo Jego ziomków ogarnia zdziwienie i zachwyt. Nagle sobie uświadamiają, że Jezus stwierdza, iż jest oczekiwanym i zapowiedzianym Mesjaszem! On? Jeden spośród nas, syn Józefa?! Jezus nie znalazł wiary w Nazarecie i dlatego nie mógł dokonać w swojej ojczyźnie takich dzieł, jakich dokonał w Kafarnaum. Wskazując na wdowę z Sarepty Syjońskiej i Syryjczyka Naamana, Jezus mówi: ponieważ wy odrzucacie moje orędzie, zostanie ono przekazane poganom. Na te słowa unieśli się gniewem i chcieli Go strącić ze stoku góry. On jednak przeszedł pośród nich i oddalił się.

II czytanie (1 Kor 12, 31 - 13, 13) zawiera hymn o miłości. Św. Paweł podkreśla: nie wystarczy uwierzyć, że Jezus jest Mesjaszem; trzeba Go pokochać, aby móc w pełni zrozumieć, kim On jest. Gdy św. Paweł, pisał ten hymn, z pewnością miał przed oczyma Jezusa. Jeżeli zatem w miejsce słowa miłość postawimy imię «Jezus», treść tego hymnu nie zmieni się; owszem, ukaże się nam w pełnym blasku.

Jezus był osamotniony i odrzucony - jak wszyscy prorocy przed Nim. Po Jego śmierci i zmartwychwstaniu już nie można Go zabić. Możemy Go jedynie odtrącić, ale wtedy staje się to, co najgorsze: Jezus się oddala - może i na zawsze.

 

Przeczytaj także

ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ
ks. Tadeusz Loska SJ

Warto odwiedzić