Modlitewne spotkanie ze św. Jakubem Apostołem

30 Maj 2018
ks. Stanisław Groń SJ
 

Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy, bardzo proszę, abyście podczas któregoś z Waszych wspólnotowych spotkań wykorzystali zaproponowany tekst (punkta do modlitwy), przygotowany w oparciu o List św. Jakuba.

Pamiętajcie o słowach św. Ignacego Loyoli zapisanych w Ćwiczeniach duchownych (2): Nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadowala i nasyca duszę. Modlitwa w oparciu o natchniony tekst pomoże nam jeszcze bardziej zgłębić i zapoznać się z biblijną lekturą. Sądzę, że modląc się w ten sposób, wszyscy skorzystamy w wymiarze duchowym i będzie to dla nas zachętą do większej troski o świętość i odpowiedzialność za wypowiadane przez nas słowa, szczególnie w gronie najbliższych i tam, gdzie żyjemy i modlimy się.

Wprowadzenie do Listu św. Jakuba

List, którego autorstwo przypisywane jest św. Jakubowi, podejmuje wiele aktualnych kwestii, jak choćby sprawę powściągliwości w mówieniu, zachęty do uważnego słuchania, do życia wiarą zaangażowaną, owocną, to znaczy taką, która przekłada się na działanie. Treść listu może być pomocą w poprawie naszego życia, aby mogło ono podobać się Bogu. List uczy prawdziwej pobożności, przestrzega przed próżnością, ale też niesie pocieszenie oraz prawdziwą znajomość Boga. Znajomość, która weryfikuje się w prozaicznych wydawałoby się zdarzeniach. Odsłania w ten sposób i uwrażliwia na to, jak można szukać Boga we wszystkim. W tym liście możemy znaleźć konkretne kryteria służące rozeznawaniu celem poprawiania naszego życia, aby zmierzało ono prostą drogą do Boga i było przeżyte na większą Jego chwałę. Żyjąc „w rozproszeniu”, uświadamiamy sobie, że jesteśmy w świecie, który nie zna Boga i nie oddaje Mu należnej czci. Także i nasze działanie, choć posiadamy „pierwsze dary Ducha”, często nie płynie z centrum nas samych, z głębi naszego serca, i bywa grzeszne.

Grzechy języka (Jk 3, 1-12)

Obraz: Wyobraź sobie zarzewie ognia, na przykład niedogaszone ognisko, wypalane łąki blisko lasu, a może jakiś niedopałek rzucony niedbale przez nieuważnego turystę na leśną ścieżkę. Jak niewiele trzeba, by z tego powstał wielki pożar. Pomyśl o próbach ratowania lasu i walce, jaką trzeba stoczyć, by powstrzymać żywioł.

Prośba o owoc: Proś Boga o umiejętność panowania nad własnym językiem, który - jak uczy św. Jakub - jest jak mały ogień, który wielki las podpala (Jk 3, 5).

1. Panowanie nad językiem. W drodze do doskonałości nasza uwaga zostaje zwrócona na język. Dzięki niemu możemy kontaktować się ze światem, tworzyć i utrzymywać relacje, wyrażać siebie i swoje emocje. Język porównany jest do steru, który kieruje wielkim okrętem i do wędzidła, które panuje nad całym ciałem konia. Jakże wielką rolę więc pełni język w naszym życiu.

Pokusy przychodzą poprzez myśli, które wyrażone przez język motywują nas samych, ale też wpływają na innych, nakłaniając ich do grzesznych zachowań. Zauważ, jak często przychodzi ci ochota, by powiedzieć komuś tak, by w pięty poszło? Pomyśl, ile razy nie udało ci się zapanować nad złośliwymi słowami, bezlitosnym komentarzem, uszczypliwą uwagą, wyrzutem pełnym goryczy. Przypomnij sobie, co wtedy czułeś?

2. Grzechy języka. Wszyscy popełniamy błędy. Wiemy też, jak bardzo potrafią nas zranić słowa innych. Z drugiej strony jesteśmy świadomi, jak często sami mówimy ostre i raniące słowa, nieraz mimo woli, „w nerwach”, a czasem zupełnie bezmyślnie. Taki język pełen jest śmiercionośnego jadu. Jakże dobitne, a zarazem prawdziwe jest porównanie języka do zarzewia ognia, który potrafi zniszczyć wielki las.

Przepraszaj teraz Boga za grzechy języka, które są częścią twojej historii życia. Proś również o łaskę przebaczenia i uzdrowienia szczególnie w tych miejscach, gdzie doświadczyłeś zranienia ze strony innych.

3. Język ma służyć wychwalaniu Boga. Człowiek, jak mówi św. Ignacy, stworzony został, by Pana Boga czcił i chwalił Go, służył Mu, a przez to zbawił duszę swoją. Na pierwszym miejscu jest więc cześć, jaką winniśmy oddawać Bogu każdego dnia. Dlatego dzień rozpoczynamy i kończymy modlitwą. To podczas spotkania z Bogiem w sercu budzi się wdzięczność i rozpala miłość ku Bogu i bliźnim. Takie usposobienie pozwala czuwać nad językiem w ciągu dnia, sprawia, że z głębokości serca mówią usta.

Jak wygląda Twoja codzienna modlitwa? Czy potrafisz dostrzegać Boże dary i dziękować? Czy umiesz ufnie powierzać Bogu to co trudne i raniące, aby On to przemienił? Czy uczysz się patrzeć na życie, na siebie i innych oczami Jezusa?

Rozmowa końcowa: Proś Boga o łaskę, abyś potrafił czuwać nad własnym językiem i by z Twoich ust wypływały słowa, którymi oddajesz Bogu chwałę i niesiesz pocieszenie innym. Proś o umiejętność zapominania słów, które ranią, o gotowość do usprawiedliwiania tych, którzy „nie wiedzą, co czynią”. Proś wreszcie o łaskę, by mieć „dobre słowo” dla każdego, kto stanie na Twojej drodze.

z rekolekcji W drodze, 2018

 

Warto odwiedzić