Skupienie dla Apostolstwa Modlitwy w Czechowicach-Dziedzicach

25 lis 2022
ks. Stanisław Groń SJ
 


Po dwóch latach przerwy związanej z pandemią Covid 19 odbyło się w parafii pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli w Czechowicach-Dziedzicach skupienie dla tamtejszych członków Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy. Spotkania odbywały się w piątek, sobotę i w niedzielę, tj. od 21-23 października 2022 roku. W tym czasie refleksyjno-modlitewnym odprawiliśmy w tutejszym jezuickim kościele parafialnym Drogę krzyżową jako zadośćuczynienie za nasze grzechy i podziękowanie za wszystkie dobrodziejstwa otrzymane od Jezusa z prośbą, aby Zbawca zjednoczył nasze serca z Jego Sercem i aby one zapłonęły jeszcze większą miłością ku Niemu. Udział w Drodze krzyżowej był wyrazem naszej wdzięczności za dokonane zbawienie i za okazaną nam miłość: „przez krzyż święty, którym Jezus świat odkupić raczył”. Rozważania Drogi krzyżowej, nabożeństwo przed Najświętszym Sakramentem oraz modlitwę wstawienniczą poprowadził i konferencje wygłosił ks. Stanisław Groń SJ. Przybył on z Krakowa, z Krajowego Sekretariatu Apostolstwa Modlitwy. Była to dobra okazja, aby odnowić więź modlitewną i pogłębić formację duchową naszych członków. Mottem spotkania były słowa papieża Franciszka: „Uczmy się pukać do Bożego Serca, uczmy się czynić to z odwagą!”.

Uczestnicy skupienia modlitewnego wysłuchali kilku konferencji, między innymi: „O potrzebie adoracji Najświętszego Sakramentu”. Jezuicki prelegent wskazywał na pilną potrzebę ożywienia pobożności eucharystycznej, zespala ona bowiem nas z Chrystusem i napełnia Jego życiem. To nie Bóg potrzebuje adoracji, ale człowiek potrzebuje adorować Boga, który jest Istnieniem, a my istniejemy tylko dzięki Niemu – mówił ks. Groń. Jezusowa obecność w Eucharystii to obecność wszechmocy i bliskości Boga, a ta przekłada się na błogosławieństwo i na Jego łaskę. Adoracja to zarazem wyznanie, że Jezus jest dla nas najważniejszy i że jest On centrum naszego serca i życia.

Ksiądz Stanisław przypomniał, że adoracja to nie tylko misterium wiary w realną obecność Chrystusa, lecz także trwanie przed Nim w postawie bezinteresownej miłości i uznanie daru Jego obecności. Podczas niej wchodzimy w bliską relację z Jezusem, a przez Niego z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym. Miłość Chrystusa otwiera się na każdego, ale zbawczo dotyka tylko tego, kto zbliża się do Niego z wiarą i z miłością. Ta zbawcza sakramentalna obecność Jezusa Chrystusa pośród nas zawsze jest wielkim wezwaniem dla naszej małej wiary. Systematyczna adoracja Najświętszego Sakramentu daje też sposobność nieskupiania się na sobie, bo Jezus daje nam siebie, aby otworzyć nasze życie na Niego i to jest antidotum na nasz indywidualizm i egoizm. Adoracja ożywia zawsze każdą wspólnotę kościelną, a już szczególnie nasze wspólnoty powołane do modlitwy. Jest ona doskonałym katalizatorem naszego środowiska życiowego, chroniącym nas przed tym, co rujnuje naszą ciszę i rodzi zmęczenie, niepokój czy zamęt. Prelegent zachęcał, aby przychodzić na adorację Najświętszego Sakramentu, bo wtedy w ciszy łatwiej będzie nam usłyszeć, co też Bóg chce nam pokazać, o czym chce przypomnieć i co nam pragnie powiedzieć. Adoracja jest też formą odpoczynku przed Panem, bo wtedy cali skupiamy się na Bogu i możemy Go wówczas szczerze pytać, ale także wiele Mu o sobie powiedzieć. Czasami wystarczy tylko w skupieniu i w ciszy patrzeć na Chrystusa, który jest pośród nas obecny. Wówczas wysławiamy wielkość Pana, który nas stworzył i okazujemy naszą wiarę Zbawicielowi wyzwalającemu nas od zła. Wtedy też uniżamy się duchem przed „Królem chwały” (Ps 24, 9-10).

Ksiądz Stanisław Groń SJ podjął też temat indywidualnej i wspólnotowej modlitwy w referacie pt.: „Modlitwa lekarstwem wiary”. Prelegent odwołał się do słów papieża Franciszka, który zapytał wiernych zebranych na Palcu św. Piotra w Rzymie podczas modlitwy „Anioł Pański” w niedzielę 6 października 2022 roku: „Co Jezus znalazłby we mnie, w moim życiu, w moim sercu? Jakie widziałby priorytety? Bo często skupiamy się na wielu rzeczach pilnych, ale niepotrzebnych, zajmujemy się i martwimy wieloma sprawami drugorzędnymi. A być może, nie zdajemy sobie z tego sprawy, zaniedbujemy to, co najważniejsze, i pozwalamy, aby nasza miłość do Boga stopniowo, krok po kroku oziębła. Dziś Jezus proponuje nam lekarstwo na rozpalenie wiary, która stała się letnia. Jest nim modlitwa. Musi to być modlitwa nieustanna. (…) Potrzebujemy codziennej modlitwy, czasu poświęconego Bogu, aby mógł On wkroczyć w nasz czas, w naszą historię; stałych chwil, w których otwieramy Jemu  nasze serca, aby mógł obdarzyć nas każdego dnia miłością, pokojem, radością, siłą, nadzieją; to znaczy karmić naszą wiarę”. Podczas prezentacji tego tematu za papieżem Franciszkiem jezuita z Krakowa wskazał na stosowanie częstej praktyki bardzo krótkich modlitw, tj. aktów strzelistych, odmawianych w ciągu dnia i pomagających nam trwać w kontakcie z Panem Jezusem tak, aby nasze serce było z Nim stale złączone.

Kapłan podjął w jednej z konferencji temat: „Jak możemy być gorliwymi apostołami Jezusowego Serca w XXI wieku?”. Powiedział, że ewangeliczna miłość jest niespokojna i ona nie toleruje obojętności. Nasza miłość wobec Boga i bliźniego oznacza zaangażowanie swego serca, a to oznacza miłosierdzie. Odwołał się do rozpowszechnionych wizerunków Jezusowego Serca, na których najbardziej skupia się uwaga wiernych, tj. na Jego rękach i na Sercu, bo ręce Zbawiciela są stale otwarte, a Jego Serce goreje. W tych widocznych dla wszystkich zewnętrznych znakach przejawia się bezgraniczne miłosierdzie Boże. Jezus jest stale dobry, i to dla wszystkich ludzi – grzeszników i sprawiedliwych. Zakonnik zachęcił słuchających go, aby się nie bali stale prosić Jezusa: „Panie Jezu, uczyń serce moje według serca Twego”.

Jedna z konferencji podczas tego skupienia modlitewnego była poświęcona sakramentowi namaszczenia chorych i jego owocności w życiu chorego człowieka. Prelegent wskazał na jego podstawę biblijną: Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili  nad nim i namaścili go olejem w imię Pana (Jk 5, 14-15) i na działanie łaski Bożej w tym sakramencie. Mówił o umocnieniu duchowym, psychicznym i fizycznym osób obciążonych chorobą, starością czy też stojących wobec konieczności ryzykownej interwencji medycznej. Przypomniał, że namaszczeniu czoła i rąk chorego towarzyszy zawsze modlitwa liturgiczna kapłana, który prosi Boga o specjalną łaskę zjednoczenia chorego z męką Chrystusa, o umocnienie, pokój i przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł go otrzymać w sakramencie pokuty. W czasie Eucharystii sprawowanej w Kościele udzielono tego sakramentu ponad 50 członkom Apostolstwa Modlitwy. 

W toku spotkania ks. Stanisław opowiedział też o przygotowaniach do obchodów stulecia konsekracji jezuickiej Bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa i o jubileuszu stulecia Poświęcenia Polski temu Sercu, jakie miały miejsce w czasie pandemii w 2021 roku. Obchody miały charakter bardzo uroczysty, brał w nich udział cały Episkopat Polski. Prelegent zachęcił do nabycia książki, pt.: „Droga do Serca – By spotkać się z Najświętszym Sercem Pana Jezusa”. Jest ona pokłosiem tych ważnych jubileuszowych wydarzeń. Książka powstała pod redakcją Dyrektora AM w Polsce ks. Roberta Więcka SJ i została wydana przez Wydawnictwo WAM w 2022 roku. Została też pomyślana jako program formacyjny dla członków AM w Polsce. Podczas spotkania ks. Stanisław omówił też pokrótce Intencje modlitewne na poszczególne miesiące, które papież Franciszek poleca nam w 2023 roku. Obejmują one rożne ważne sprawy w Kościele i w świecie. Niektóre z nich odnoszą się do życia samego Kościoła i wyrażają pragnienie, aby stał się on jeszcze lepszym narzędziem w ewangelizacji i misji w świecie. Kiedy papież Franciszek powierza nam swoje intencje modlitewne, pomaga nam zbliżyć się do Serca Chrystusa i uczy patrzeć na świat oczami wiary. Każda papieska intencja miesięczna może być przełożona na konkretne postawy, które pomagają wcielić ją we własne życie.

Podczas sprawowanej niedzielnej Eucharystii, na zakończenie trzydniówki ks. Stanisław Groń SJ w kazaniu odwołał się do ewangelicznej przypowieści o modlitwie faryzeusza i celnika (Łk 18, 9-14). Zachęcił słuchających go parafian do wstępowania w szeregi AM i prosił, aby nie zaniedbać tak wielkiego dobra, jakim jest to zaplecze modlitewne dla tutejszych rodzin i dla parafii. Życzył wszystkim, aby to papieskie stowarzyszenie modlitewne mogło jeszcze bardziej się rozwijać i przyjmować nowych członków. Podziękował też Proboszczowi ks. Pawłowi Pasierbkowi SJ za jego gorliwą opiekę nad tym dziełem w tutejszej parafii i za systematyczną dystrybucję miesięcznika „Modlitwa i Służba”.

Gość z Krakowa podziękował też tutejszej Animatorce Apostolstwa Modlitwy Pani Halinie Olek za wieloletnią troskę o to dzieło i wszystkim członkom AM, którzy wzięli tak liczny udział w tegorocznym skupieniu. Zakończyło się ono braterską agapą w sali pod kościołem i odśpiewaniem 14 zwrotek ulubionej pieśni św. papieża Jana Pawła II, pt. „Barka”. I tak zakończyła się niedziela misyjna.

W końcówce skupienia ks. Stanisław wręczył brązowy medal bł. Jana Beyzyma – apostoła trędowatych na Madagaskarze Pani Animatorce Halinie Olek, która prowadzi to dzieło od wielu lat i która przez całą noc z piątku na sobotę wraz z innymi paniami piekła ciasta, a także zbierała zapisy na doroczny wyjazd na Drogę krzyżową do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Kończąc tę relację bardzo serdecznie dziękuję całej jezuickiej wspólnocie za życzliwe przyjęcie mnie i składam to podziękowanie na ręce ks. Seweryna Wąsika SJ, ministra domu, i ks. Pawła Pasierbka SJ, proboszcza, a także dziękuję ks. Józefowi Bireckiemu SJ, wikariuszowi tejże parafii, który namaszczał wraz ze mną osoby przyjmujące sakrament chorych. 

 

Warto odwiedzić