Wypełniona obietnica - 8 VI 2025

05 cze 2025
ks. Stanisław Łucarz SJ
 

Zesłanie Ducha Świętego;
Ewangelia według św. Jana 14, 15-16. 23b-26

W prefacji na uroczystość Zesłania Ducha Świętego Kościół ogłasza: Aby dopełnić Misterium Paschalne, zesłałeś dzisiaj Ducha Świętego

Jeśli Bóg dopełnił Misterium Paschalne dopiero w dniu Zesłania Ducha Świętego, pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu Jezusa, oznacza to, że ono samo, a więc Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie, nie było pełne. Dlaczego? Przecież Jezus Chrystus zmartwychwstał, pokonał śmierć, ukazał się swoim uczniom i objawił im nie tylko Bożą moc nad grzechem, ale także Bożą miłość do wszystkich ludzi. Co więcej, wstąpił do nieba i wyniósł tam naszą ludzką naturę. Czego jeszcze brakuje?

Zmartwychwstanie Chrystusa jest i pozostanie wydarzeniem zewnętrznym. Apostołowie są szczęśliwi, gdy widzą zmartwychwstałego Pana. Cieszą się, gdy Pan wybacza im tchórzostwo, które w przypadku Piotra objawiło się nawet w zaparciu się Go. Ale nadal pozostają zalęknieni i chowają się za zamkniętymi drzwiami. Boją się ludzi, ryzyka prześladowań i śmierci. Zwycięstwo Jezusa nad śmiercią nadal pozostaje dla nich tylko zwycięstwem Jezusa. Owszem, Jezus zmartwychwstał, wiedzą o tym, ale ta wiedza nie pomaga im przezwyciężyć własnego strachu. Co więcej, po wniebowstąpieniu Jezusa czują się opuszczeni.

A co dla nas oznacza to, że Jezus zmartwychwstał około dwóch tysięcy lat temu? To z pewnością dobra wiadomość, że ktoś przełamał monopol śmierci. Ale co ze mną? Mam własne życie, o które muszę się martwić. Czy to w jakikolwiek sposób łagodzi moją codzienną walkę o przetrwanie? Muszę się trudzić i męczyć, często ze strachem, że stracę pracę lub otrzymam niższe wynagrodzenie… A jeśli ktoś jest bezrobotny lub chory – jeszcze gorzej. Wiedza o zmartwychwstaniu Jezusa dwa tysiące lat temu staje się niewielkim pocieszeniem.

W tym właśnie widać, że Misterium Paschalne Jezusa jest niepełne. Jezus wiedział o tym bardzo dobrze i dlatego przed wniebowstąpieniem obiecał swoim uczniom pomoc. Nakazał im pozostać w Jerozolimie, aż zostaną napełnieni mocą z wysoka. Pozostali więc w mieście, modląc się i czekając na spełnienie obietnicy. Właśnie w dniu Zesłania Ducha Świętego obietnica ta się wypełnia.

Zalęknieni uczniowie Jezusa otrzymują moc z wysoka – Ducha męstwa – i odważnie głoszą Jezusa zmartwychwstałego jako Pana i Mesjasza. W tym kontekście należy rozumieć słowa św. Pawła: Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus (1 Kor 12, 3). To, co przekonuje słuchających ich ludzi wiary, to nie sztuka oratorska, ale wewnętrzna siła, którą promieniują i która pozwala wszystkim słuchaczom rozumieć, co mówią. Wszyscy słyszą własne języki, nawet jeśli pochodzą z dalekich krajów. Moc Ducha Świętego przemawia głęboko do każdej osoby, tak że czuje ona, że to przesłanie jest dla niej osobiście… Jezus wszczepia w serca apostołów poprzez Ducha Świętego swoje zwycięstwo nad śmiercią – moc swojego zmartwychwstania. Od tej chwili nie działają już o własnych siłach. On jest ich siłą. Nie są już tymi samymi ludźmi. Bariera strachu i śmierci została w nich przełamana.

Duch Pocieszyciel przypomina im wszystko, co Jezus im powiedział, a czego wcześniej nie rozumieli, dlatego umykało to z ich pamięci. Teraz staje się to dla nich jasne. Tak jest i z nami. Duch Święty przychodzi, aby rozświetlić nasze ciemności i uczynić je jasnością, byśmy rozumieli nasze życie, a zwłaszcza jego najmroczniejsze strony.

 

Przeczytaj także

ks. Stanisław Groń SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Stanisław Groń SJ

Warto odwiedzić