Dziękując za dar życia

03 lut 2012
ks. Antoni Masier SJ
 

Dnia 8 września 2011 r. zmarła Bronisława Jezierzańska, animatorka Apostolstwa Modlitwy w parafii św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu.

Bronisława Jezierzańska urodziła się 21 sierpnia 1931 r. w Lipicy Górnej. Do Apostolstwa Modlitwy przy kościele św. Ignacego wstąpiła w 1978 r. Wpierw siostra felicjanka Władysława Ziółkowska przyjęła ją do grupy modlitewnej kontemplacyjnej na cześć Najświętszego Oblicza Pana Jezusa, której była zelatorką.

W Apostolstwie Modlitwy przynależała do ogniska animatorki Lucyny Olszewskiej. Ognisko szybko się rozrosło i zostało podzielone na dwa, a w niedługim czasie 10. ognisko AM zostało powierzone p. Bronisławie – i tak było do 14 września 2011 r. W Apostolstwie Modlitwy rozpoczęło się powolne wzrastanie duchowe, pogłębianie miłości do Serca Jezusowego i do Najświętszego Oblicza Pana Jezusa. Oba te nabożeństwa prowadziły ją do częstego przyjmowania Komunii św. podczas Mszy św. Zjednoczona z Jezusem w Komunii św. otrzymywała wiele łask i duchowej siły. Praca zawodowa lekarki, pediatry, obowiązki w rodzinie jako żony i matki trójki dzieci nie były żadnym ciężarem, a radością. Wzorem dla niej była jej matka, która od 1939 r. wychowywała sama ośmioro dzieci, bo ojciec zmarł w lutym tegoż roku. Był to człowiek głębokiej wiary, pracowity, poświęcający się dla rodziny bez reszty, gotowy do pomocy i nienarzekający. Bronisława śmiało stwierdzała, że ich mama ukazała i upraszała łaskę do świętości, do zbawienia, dla każdego członka rodziny.

Zostawiła wzór jak żyć z Bogiem dla Boga i człowieka. Zakochana w Kościele, dla którego pracowała modlitewnie, wysyłała ofiary dla misji, organizowała członków do Apostolstwa, spotkania modlitewne, rekolekcje w parafii, z grupami bywała w Krakowie, pielgrzymowała do sanktuariów. Była czuła na wszelkie ubóstwo, cierpienie, różne ludzkie potrzeby, ale przede wszystkim na te moralne. Serce Jezusa było dla niej wszystkim, bogatą łaską i miłosierdziem, wzorem cierpliwości i wypełniania woli Bożej. Siłą, pokarmem była Eucharystia. Codziennie przyjmowała Jezusa podczas Mszy św. w kościele. Gdy chorowała – przyjmowała Komunię w szpitalu, a potem w domu, także w niedziele i święta. Dziś osobiście gorąco dziękuję Bogu w Trójcy Jedynemu za dar życia – modliła się siostra Bronia 10. 02. 2006 – i wychowanie przez rodziców, za dar wiary, za dar cierpienia, które przyjmuję jako wielką łaskę, dziękuję za rekolekcje AM w Krakowie (13-16. 10. 2005) i wstawiennictwo za mną św. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. o. Pio i św. Faustyny, św. Franciszka Ksawerego i mojej patronki bł. Bronisławy. Za dar samego Jezusa Eucharystycznego, który dzięki kapłanowi Antoniemu do mnie niegodnej sługi przychodzi. Amen.

Ulubionymi nabożeństwami do Jezusa były pierwsze piątki i poniedziałki do Miłosierdzia Bożego, Gorzkie żale i Drogi krzyżowe; wielkopostne Triduum i adoracje; nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny w środy (Nieustającej Pomocy), w pierwsze soboty (Niepokalanego Serca Maryi), codzienny różaniec, Anioł Pański trzy razy dziennie. Nie opuszczała nabożeństw majowych i październikowych czy rorat. W pielgrzymkach do sanktuariów maryjnych organizowanych przez nas i innych brała udział, jeśli jej praca zawodowa zezwalała.

W dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny Bronisława narodziła się do nieba. Swoje cierpienie, chorobę, sprawy rodziny, Apostolstwa Modlitwy, Kościoła i Ojczyzny zaniosła Jezusowi ukrzyżowanemu, ale zmartwychwstałemu.

Dziękujemy Bogu za życie śp. Animatorki AM Bronisławy, za jej upór w dążeniu do świętości. Za jej mądre, gorliwe oddane od lat 80. Prowadzenie Apostolstwa Modlitwy.

 

Warto odwiedzić