Nieprzyjaciel wzrostu - 23 VII 2017

24 lip 2017
ks. Stanisław Groń SJ
 

16. Niedziela zwykła;
Ewangelia: Mt 13, 24-43

Żyjemy w świecie tajemniczej mieszaniny pszenicy i chwastu. Czasami zniecierpliwieni pytamy: dlaczego Bóg, nie urządził świata inaczej? Przecież tam, gdzie rośnie kąkol, nie może rosnąć pszenica!

A jednak świat i Kościół są takim polem, na którym rosną dobrzy i źli. Serce człowieka jest miejscem takiego pomieszanego wzrostu. W Kościele mamy się nawracać, wzrastać i naśladować cierpliwość Boga. Źli ludzie istnieją, aby się nawracali i by dobrzy mogli się ćwiczyć w cierpliwości. Czy mamy pewność, że jesteśmy wyłącznie dobrym nasieniem i czy nie ma w nas kąkolu? Pewnie niejeden raz przekonaliśmy się, że te proporcje w nas różnie wyglądają. Nie powinniśmy zapominać, że jesteśmy jeszcze przed ostatecznymi żniwami.

W życiu duchowym człowieka ważną rolę odgrywają przyjaciele i nieprzyjaciele. Jeżeli jesteśmy  blisko ludzi dobrych, szlachetnych, oddanych, gorliwych, wtedy nam łatwiej w swoje życie wprowadzić porządek. Ale jeśli obok nas żyje człowiek zły, który zachwaszcza środowisko, to w nas wnet zacznie się krzewić złe ziele. Bóg chroni delikatny zasiew, a chwast jest zawsze uciążliwy i trzeba uważać, aby nieroztropną gorliwością, wyrywając go, nie niszczyć plonu. Dopiero na sądzie ostatecznym zostanie zdemaskowane i ostatecznie ukarane zło, a dobro nagrodzone!

Jest w nas tendencja do dzielenia ludzi na dobrych i złych, i tak mówimy o rodzinie, o społeczeństwie. A dobro i zło są z sobą jakby splecione. Niekiedy ludzie mówią: jak Bóg może na to patrzeć spokojnie i nie reaguje? A Bóg troszczy się o wszystkich ludzi. Podstawą Jego sprawiedliwości jest miłość. On przenika ludzkie serca i zna zamiary ducha.

Naszą postawę ma cechować cierpliwość i wytrwałość w odczytywaniu woli Bożej. Człowiek może zmienić swe złe postępowanie dopóki żyje. Niewierzący może uwierzyć, grzesznik może stać się sprawiedliwym. Ewangeliczna przypowieść pozwala nam zrozumieć, że Kościół nie jest tylko miejscem dla dobrych i świętych, lecz jest również ucieczką i szansą dla grzeszników. Niech Bóg uchroni nas od zbyt pochopnego sądzenia innych ludzi!

 

Warto odwiedzić