Sprawy ważne i pilne - 31 X 2021

30 paź 2021
ks. Bogdan Długosz SJ
 

31. Niedziela zwykła;
Ewangelia według św. Marka 12, 28-34 

W judaizmie za czasów Jezusa istniały dwie tendencje. Pierwsza polegała na mnożeniu przykazań i przepisów prawa i rozciąganiu ich na coraz nowe dziedziny życia. Również ich drobiazgowość stawała się coraz bardziej uciążliwa, np. oddawanie 10% z kopru, mięty, liczenie kroków w szabat itp. Drugi kierunek usiłował dostrzec na pierwszym miejscu Boga. Pytanie, z którym przychodzi uczony w Piśmie, jest próbą znalezienia odpowiedzi, jak pośród praw i zasad nie zagubić ducha. 

Również nasze czasy nie są pozbawione podobnego dylematu. Żyjemy wprawdzie w zupełnie innej sytuacji i nie zastanawiamy się nad dziesięciną i ilością kroków... Dostrzegamy jednak trudność w wyborze między tym co ważne a tym co pilne. Często mylimy te rzeczy i wybieramy najpierw pilne, bo są bardziej krzykliwe, dostrzegalne, „reklamowane” itp. Rzeczy ważne mogą poczekać – choćby odwiedziny kogoś bliskiego. Wydaje się, że w przyszłości, kiedyś będzie czas bardziej dogodny. I tak ucieka dzień za dniem aż w pewnym momencie okazuje się, że już nie można kogoś odwiedzić, bo go nie ma pośród żyjących. 

Gdy pojawia się pytanie uczonego w Piśmie, w odpowiedzi Jezus cytuje słowa Prawa: Słuchaj Izraelu… będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych. Możliwość rozpoznania, co jest ważne, rozpoczyna się od zatrzymania. Od wsłuchania się w głos swojego serca. To w nim możemy odkryć, że postawienie Boga na pierwszym miejscu w dynamice relacji i miłości powoduje, że inaczej patrzymy na siebie i świat. Dopiero wtedy potrafimy siebie kochać i szanować, potrafimy przyjmować ograniczenia i trudy dnia codziennego i równocześnie nie przeszkadza nam to być osobami spełnionymi, pełnymi pokoju. 

 

Warto odwiedzić