Lidzbark Warmiński

28 paź 2015
Jan Gać
 

Lidzbark Warmiński, stolica Warmii, to spokojne miasteczko nad Łyną, zasilaną rzeczką o staropruskiej nazwie Symsarna, odległej reminiscencji ludu, jaki tu ongiś zamieszkiwał.

Miasteczko zeszpeciła obecność betonowych bloków mieszkalnych, po zniszczeniach ze stycznia 1945 roku dokonanych przez front Armii Czerwonej zaprojektował w samym środku historycznej starówki jakiś urbanista bez wyczucia ducha przeszłości. A tę, jakże złożoną, miejscami nawet barwną, dokumentują pomniki historii, wśród których wybija się niepowtarzalnym dostojeństwem zamek biskupi, jeden z najpiękniejszych w Polsce.

Nie jest łatwo zlokalizować granice Warmii na współczesnej mapie fizycznej Polski. Są one natomiast wyraźnie czytelne na mapie Polski przedrozbiorowej. Warmia bowiem pokrywa się z terytorium biskupstwa warmińskiego, z tak zwanym dominium warmińskim, które zostało bardzo precyzyjnie określone już w XV wieku, kiedy pomiędzy Polską a Zakonem Krzyżackim toczyły się o tę ziemię nieustanne spory, podnoszone przez obie strony nie tylko na dworze papieskim, ale i na soborze w Konstancji. Nie był to błahy spór o przynależność biskupiej ziemi, ale dotyczył on granic terytorium Polski, bowiem biskupia Warmia, podległa królom polskim, wchodziła obszarem na kształt klina głęboko w ziemie Państwa Krzyżackiego. Czy Krzyżacy mieli prawo do Warmii?

Rycerze zakonni, sprowadzeni na pogranicze ziemi Prusów i Mazowsza w 1226 roku przez księcia Konrada Mazowieckiego i obdarowani przezeń ziemią chełmińską, potrzebowali kilkunastu lat, by się jakoś urządzić w nowych warunkach, po czym, w zgodzie z charyzmatem krzyżowca, przystąpili do bezwzględnego tępienia pogaństwa wśród Prusów. Rzecz w tym, iż nie była to misja pokojowa, lecz krwawa, brutalna pacyfikacja, usprawiedliwiana przed światem koniecznością użycia siły w związku z nie mniej okrutnymi najazdami Prusów na ziemie chrześcijańskie, nawet w głąb Polski.

W miejscu gdzie dziś leży Lidzbark Warmiński, Krzyżacy już w 1240 roku założyli drewniany zameczek na staropruskiej osadzie i nazwali go Lecbarg. To początek miasta, któremu prawa miejskie nadał w 1308 roku biskup Eberhard z Nysy Śląskiej, sprowadzając stamtąd niemieckich kolonistów. Biskup Jan z Miśni w 1350 roku obrał sobie miasto za siedzibę i od tego czasu Lidzbark Warmiński stał się stolicą biskupstwa warmińskiego. Czasy były niespokojne, przewidujący zatem biskup wzniesiony jeszcze przez Krzyżaków drewniany kościół świętych Piotra i Pawła zamienił na natychmiast przystąpił do budowy zamku, zlecił miasto otoczyć murami obronnymi, a murowany z cegły. Jeden z kolejnych biskupów, Henryk Vogelsang, przywiódł na pola Grunwaldu chorągiew rycerstwa ze swej ziemi, walczącą po stronie Krzyżaków, która zresztą została doszczętnie rozbita. Po grunwaldzkim zwycięstwie i po zawarciu pierwszego pokoju toruńskiego w 1411 roku biskupstwo warmińskie znalazło się w kręgu oddziaływania królów polskich. Ale dopiero w wyniku drugiego pokoju toruńskiego, kończącego w 1466 roku trwającą trzynaście lat wojnę Polski z Zakonem, ziemię biskupstwa warmińskiego wzięli polscy królowie pod swoją wyłączną protekcję. I tak już pozostało na kolejne stulecia, aż do rozbiorów. Rok 1525 to data przełomowa nie tylko w dziejach Warmii, ale i całej Polski. Wielki mistrz krzyżacki Albrecht Hohenzollern przyjął wiarę Marcina Lutra, zakonne państwo krzyżackie zamienił na świeckie, niebawem ogłosił, że w jego granicach ma być wyznawany wyłącznie luteranizm. Podobnie postąpił młodszy brat Albrechta – arcybiskup Rygi, Wilhelm, który sekularyzował państwo Zakonu Kawalerów Mieczowych. Obszar biskupstwa warmińskiego ze stolicą w Lidzbarku stał się oazą katolicyzmu, ale także polskości, bowiem pod skrzydła katolickich biskupów zaczęła napływać ludność katolicka i polska, prześladowana w luterańskich Prusach Książęcych, bo taką nazwę przybrał ten nowy twór państwowy, przewidująco i sprytnie oddany w lenno królowi polskiemu Zygmuntowi Staremu.

Z katalogu biskupów warmińskich na dobre zniknęły imiona biskupów o niemieckim brzmieniu. W to miejsce pojawili się polscy biskupi. Wielka w tym zasługa królów polskich, którzy w ten newralgiczny zakątek Polski – bo biskupstwo weszło w jej skład – wysyłali wybitnych ludzi. Kogóż tam, na Warmii, nie widzimy! Samych luminarzy. Największy z nich to Stanisław Hozjusz (zm. 1579), krakowianin, kardynał, wysuwany nawet jako kandydat na papieża, wielki teolog, niezmordowany w walce z reformacją obrońca prawdziwej nauki Kościoła. Marcin Kromer (zm. 1589), też z Małopolski, to wybitny uczony i teolog, ale i pisarz historyczny, autor trzydziestotomowej kroniki. Bratanek króla Stefana Batorego, Andrzej Batory (zm. 1599), też kardynał, niepotrzebnie wdał się w politykę Siedmiogrodu, co przedwcześnie przypłacił życiem. W Lidzbarku Warmińskim zmarł w 1548 roku biskup Jan Dantyszek, wielki humanista, wybitny dyplomata na usługach Zygmunta Starego, pisarz i poeta. Z miastem tym związany był również Mikołaj Kopernik (zm. 1542), bowiem jego wuj, Łukasz Watzenrode (zm. 1512), był tam biskupem. Stulecia XVII i XVIII widziały na tronie biskupim w Lidzbarku nie mniej wybitnych duszpasterzy, np. Jana Wydżgę (zm. 1679), królewskiego kanclerza, reformatora państwa, prymasa Polski. Zasiadał tam Andrzej Chryzostom Załuski (zm. 1711), również kanclerz królewski, wybitny kaznodzieja i pisarz. Adam Stanisław Grabowski (zm. 1766) uchodził za wybitnego gospodarza Warmii. Wreszcie żył tam i pracował Ignacy Krasicki (zm. 1801), jeden z największych polskich poetów, ostatni biskup Warmii – do trzeciego rozbioru Polski. Po 1795 roku już jako prymas Polski wyjechał z Warmii i osiadł w Skierniewicach. I ciekawostka: kapituła warmińska w roku 1457 wybrała na biskupa Warmii Włocha, Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, który nigdy nie objął swojej diecezji, gdyż został powołany na Stolicę Piotrową jako Pius II.

Zwiedzając zamek i inne zabytki Lidzbarka Warmińskiego, a może i Warmii, warto pamiętać o tylu wybitnych osobistościach, tak głęboko wpisanych w historię Polski i polskiego Kościoła.

 

Warto odwiedzić