Chrzest święty programem życia

16 kwi 2016
ks. Stanisław Groń SJ
 

Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy! Przeżywamy rok jubileuszowy 1050. rocznicy Chrztu Polski. Nie wiemy, gdzie dokładnie on się odbył. Historycy wskazują rożne hipotetyczne miejsca: Poznań, Gniezno, jednak najczęściej wskazują na Ostrów Lednicki, bo tam odkryto kamienne resztki kościołka grodowego, baptysterium oraz palatium z II połowy X w.

Najbardziej prawdopodobną datą tego wydarzenia jest 14 IV 966 r., bowiem zgodnie ze średniowiecznym zwyczajem ceremonia chrztu odbywała się w Wielką Sobotę. Przypuszcza się, że razem z księciem został ochrzczony cały jego dwór. Pewnie Mieszko i jego dworzanie zanurzani byli w wodzie chrzcielnej w baptysterium, a może w rzece lub jeziorze, i nie polewano im wodą głowy, jak to czynimy dzisiaj przy chrzcie dzieci.

 

Początek nowego życia

Rocznica ta to szczególna okazja dla nas, abyśmy podjęli refleksję w naszych ogniskach apostolskich na temat naszego chrztu i jego skutków w naszym życiu i we wspólnotach. Przez wyciszenie i modlitwę przygotujmy się do słuchania. Rozmawiajmy z Bogiem na modlitwie po przeczytaniu wybranych tekstów z Pisma Świętego (np.: Rz 6, 3-4; Dz 1, 5; Dz 2, 38; Dz 8, 12; Dz 9, 18; Dz 10, 48). Rozważmy też słowa papieża Franciszka i zaproponowany tekst jednego z Ojców Kościoła. Dzielmy się naszymi przemyśleniami w wierze i wzywajmy Ducha Świętego. Słuchajmy siebie i odmówmy na zakończenie refleksji modlitwę Ojcze nasz.

Zadajmy sobie pytanie: czym dla nas, dla mnie, jest chrzest? Z pewnością nie wspomnieniem osobistym, bo jest osnuty mgłą niepamięci, wydarzeniem z przeszłości. Powiedzieli nam o nim nasi rodzice i rodzice chrzestni. Otrzymaliśmy go za sprawą ich wiary i księdza, który nas ochrzcił. Może pokazano nam chrzcielnicę, w której to się dokonało. Czy znamy datę naszego chrztu? Przez ten sakrament zostaliśmy włączeni w życie Kościoła – wspólnoty ochrzczonych, którzy wierzą w Jezusa i są gotowi uczynić Jego życie zasadą swojego życia. Chrztu nie można powtarzać ani odwołać. Także ten, kto odwrócił się od miłości Boga i od wspólnoty wierzących, nie przestaje być ochrzczonym! Przyrzeczenie Boga zostało bowiem dane raz na zawsze. Bóg nie odbiera swej miłości. Ochrzczony jest złączony z Chrystusem (Rz 6, 5), uczestniczy w Jego kapłaństwie (1 P 2, 9) i doświadcza dobroci Boga.

 

Papież Franciszek o chrzcie świętym

Jesteśmy wezwani, by stale żyć naszym chrztem. Musimy rozbudzić pamięć naszego chrztu. Jesteśmy wezwani, by żyć naszym chrztem każdego dnia, jako rzeczywistością aktualną w naszym życiu. Jeśli udaje się nam iść za Jezusem i trwać w Kościele pomimo naszych ograniczeń, słabości i grzechów, to dzieje się to jedynie ze względu na sakrament, w którym staliśmy się nowymi stworzeniami i zostaliśmy przyobleczeni w Chrystusa. To właśnie na mocy chrztu uwolnieni od grzechu pierworodnego zostaliśmy wszczepieni w relację Jezusa z Bogiem Ojcem; niesiemy nową nadzieję, bo chrzest daje nam ową nową nadzieję, nadzieję podążania drogą zbawienia przez całe życie, a tej nadziei nic i nikt nie może zgasić, bo nadzieja nie zawodzi. Zapamiętajcie to dobrze: nadzieja w Panu nigdy nie zawodzi! (audiencja 8 I 2014).

Przyjmującego chrzest w pierwszych wiekach Kościoła trzykrotnie zanurzano w wodzie. Zwyczaj ten zachował się do dziś w Kościele Wschodnim. W kręgu naszej kultury większość ludzi otrzymuje chrzest jako dziecko przez polanie wodą głowy i wezwanie Trójcy Świętej. Wtedy otrzymujemy nowe życie i zostajemy włączeni do społeczności wierzących, a są to niezasłużone przez nas dary Boga. Chrzest zawsze pociąga konsekwencje: ochrzczony winien żyć inaczej niż nieochrzczony! Dla ochrzczonego miarą życia stał się Jezus. Chrzest nie może być tylko wydarzeniem z przeszłości! Sakrament ten stawia przed nami zadanie przyjęcia tego, co Jezus nam nakazuje. Nowym życiem mamy żyć dziś i teraz! Kiedy doświadczam, że żyję nowym życiem? W jakich okolicznościach chrzest dzisiaj nabiera dla mnie znaczenia?

 

Doświadczenie rzeczywistości chrztu

1. Za każdym razem, gdy zwracam się do Boga Ojcze i odmawiam modlitwę Ojcze nasz, przeżywam mój chrzest, tj. prawdę, że jestem umiłowanym dzieckiem Ojca.

2. Ilekroć w codziennych sytuacjach dokonuję wyborów wg kryteriów Jezusa Chrystusa.

3. Aktualizuję mój chrzest, kiedy znajduję w sobie moc, aby pogrzebać swoją przeszłość, i podążam naprzód.

4. Kiedy doświadczam solidarności z ochrzczonymi braćmi i siostrami, kościelnej jedności, uświadamiam sobie, że jesteśmy jednym Ciałem z Jezusem (1 Kor 12, 13). Ta więź czyni nas dziećmi Bożymi i jedną rodziną. Jest ona większa od więzi kulturowej, narodowej czy społecznej.

5. Gdy uświadamiam sobie męczeńską śmierć chrześcijan prześladowanych za wiarę w tylu częściach świata.

 

Przyrzeczenia chrzcielne

Każdego roku w Wigilię paschalną chrześcijanie odnawiają przyrzeczenia złożone na chrzcie św. Wyrzekają się wszystkiego, co sprzeciwia się Bogu, wyrzekają się zła i wyznają wiarę w Boga. On jest źródłem i fundamentem ich życia. Okazją do refleksji nad chrztem mogą być nasze imieniny, a patron, którego imię otrzymaliśmy na chrzcie, powinien być dla nas wzorem chrześcijańskiego życia.

Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy, zechciejmy uświadomić sobie, że życie Boże w nas jest wyłącznie Bożą inicjatywą, że wszystko zostało nam podarowane i wszystko otrzymaliśmy od Boga dzięki wiecznej niepowtarzalnej łasce chrztu, która nas jednoczy z Ciałem Jezusa.

 

 

Warto odwiedzić