Ukrzyżowany

15 mar 2019
Paul Claudel
 

Zawisnął cały na krzyżu, rozpięty niemiłosiernie,
lecz głowy oprzeć nie może, bo cała spowita w ciernie.


Mogliśmy widzieć twarz Pana, jak modlił się aż do chwili,
gdy wreszcie sił pozbawiony, głowę ku ziemi pochylił.

Oto, cierpliwie czekana, sposobność wreszcie nam dana:
Chrystus się na nas nie patrzy, to my patrzymy na Pana.

Patrzymy na stopy przebite i dłonie i krzyża drewno.

Cokolwiek byśmy czynili, to jedno wiemy na pewno,
że tak już zawsze zostanie, nic tego zmienić nie zdoła,
głowy już nie obróci, ni w górę nie dźwignie czoła.

On wszystko naprzód przewidział.

Gwóźdź ostry w ciało Mu wnika,
a On tak cierpi bezbronny i czeka na mnie, grzesznika.

Mniej ostre byłyby gwoździe i mniej by cierpiał przeze mnie,
gdybym Go nie był obrażał tak często i tak nikczemnie.

Krzyż ciężki trzyma Go mocno – i mnie on ciąży ogromnie
i czekam, aż Odkupiciel miłośnie schyli się do mnie.

***

Paul Claudel

Na chwile ciszy, s. 164 (n. 181)
tłum. Kazimierz Rychłowski
Skarbnica Modlitw, Kraków 1997 s. 189

 

Warto odwiedzić