Eucharystia – Bóg, który chce być blisko nas

10 lip 2025
ks. Stanisław Groń SJ
 

Dziś wewnątrz Kościoła jest wiele rozżalenia. To bardzo paraliżuje życie chrześcijańskiej wspólnoty. Eucharystia pokazuje inną alternatywę, tj. wdzięczność. Żyć w sposób eucharystyczny, to czynić dziękczynienie i przeżywać życie jako dar.

Każda Eucharystia rozpoczyna się wołaniem o Boże miłosierdzie. To modlitwa częsta i głęboka: Panie, zmiłuj się nad nam; Kyrie, eleison; a w liturgiach Wschodnich; Gospodi, pomiłuj. To wołanie ludu o skruszonym sercu. To jest przyznanie się do własnego udziału w grzeszności świata. W ten sposób stajemy się zdolni do przyjęcia Bożego miłosierdzia, daru, za który powinniśmy być wdzięczni.

Eucharystia jest najprostszym i jednocześnie najbardziej Boskim gestem, jaki można sobie wyobrazić. To jest prawda o Jezusie, który jest tak ludzki i jednocześnie tak Boski; tak znany i jednocześnie tak tajemniczy. To jest historia Jezusa, który: istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się  podobnym do ludzi. A w zewnętrznej postaci, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej (Flp 2, 6-8). Jest to historia Boga, który chciał być blisko nas, tak blisko, że możemy Go widzieć własnymi oczami, dotykać naszymi rękami; tak blisko, że nie ma pomiędzy Nim a nami niczego, co mogłoby nas oddzielić, niczego, co by tworzyło dystans. Jezus jest Bogiem-dla-nas, Bogiem-z-nami, Bogiem-w-nas. W Eucharystii Jezus daje wszystko. Chleb i wino stają się Jego Ciałem i Jego Krwią, które nam daje. Jezus jest dla nas całkowicie obecny w chlebie i winie w Eucharystii. Bóg daje wszystko. Eucharystia jest wyrazem nieskończonej miłości Boga. W ten sposób ofiara krzyżowa i ofiara Stołu Eucharystycznego staje się jedną ofiarą. Boskim ofiarowaniem siebie, które dosięga nas w naszym człowieczeństwie w czasie i przestrzeni. To tajemnica miłości Boga wyrażona słowem „wspólnota”. Bóg pragnie zjednoczenia z nami w trwałej miłości. To wspólnota bliskości pochodzącej z obu stron, to związek oparty na wzajemności.

Bóg staje się zależnym od ludzkiej życzliwości, nauczycielem poszukującym uczniów i martwym człowiekiem przeszytym włócznią żołnierza i położonym  w grobie. Na samym końcu tej historii jest pytanie: Czy ty Mnie kochasz? Głębokie pragnienie Boga, by nawiązać z nami kontakt, stanowi o istocie celebracji Eucharystyczne,j bowiem Bóg zechciał stać się naszym codziennym pokarmem i napojem zawsze i wszędzie. Jezus bierze chleb, błogosławi go, łamie i daje go nam. I wtedy gdy widzimy chleb w naszych rękach i kiedy podnosimy go do ust, by go spożyć, nasze oczy się otwierają  i rozpoznajemy Jezusa. Spożywamy Jego Ciało i pijemy Jego Krew. W ten sposób każdy z nas staje się jednym ciałem. Jedność tworzy wspólnotę, gdyż Bóg żyje w nas, pozwala nam rozpoznać Boga w naszych braciach. Nasze uczestnictwo w wewnętrznym życiu Boga prowadzi nas do nowego sposobu uczestnictwa w życiu każdego człowieka. Jak określa to św. Paweł: Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba (1 Kor 10, 16-17). To nowe ciało jest ukształtowane przez Ducha miłości i objawia się w sposób bardzo konkretny: w przebaczeniu, pojednaniu, wzajemnej pomocy, wspomaganiu potrzebujących,  w solidarności z tymi, którzy cierpią, i w zaangażowaniu w sprawiedliwość i pokój. To zjednoczenie prowadzi do wspólnoty i do misji.

Eucharystia kończy się misją. Łacińskie: Ite Missa est oznacza „Idźcie, to jest wasza misja”. Ta misja kieruje nas do naszych domów, znajomych, rodzin, przyjaciół. Eucharystia jest zawsze misją. Duch Jezusa daje nam siły do pójścia w świat, do głoszenia Dobrej Nowiny ubogim. A nasze serca mają płonąć, nasze uważne uszy i oczy mają być zdolne do odkrycia tego wielkiego daru Eucharystii i życia płynącego z Niej.

***

refleksje na podstawie książki Henri J. M. Nouwena, Z płonącymi sercami – medytacje o życiu eucharystycznym, Kraków 2003

 

Warto odwiedzić