Córka Kościoła - św. Teresa z Lisieux

03 paź 2011
Helena Lis
 

Pragnę być córką Kościoła i modlić się w intencjach
Ojca Świętego, oto główny cel mojego życia...

św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus dziewica i doktor Kościoła została (6 III 2004) drugą patronką u Boga dla członków Apostolstwa Modlitwy ze wszystkimi prawami i przywilejami liturgicznymi, jakie z tego faktu wynikają. Apostolstwo Modlitwy nie mogło się spodziewać bardziej wymownego znaku uznania ze strony Kościoła niż to właśnie zatwierdzenie z okazji swojej 160. rocznicy istnienia. Przypuszczano już wcześniej, że św. Teresa znała Apostolstwo Modlitwy. Nie mogłaby bowiem powiedzieć w swoich ostatnich zapiskach autobiograficznych – z czerwca i lipca 1897 r. – słów: „Pragnę być córką Kościoła, jak była nią nasza Matka św. Teresa i pragnę się modlić w intencjach Jego Świątobliwości Papieża wiedząc, że jego intencje obejmują cały świat. To cel główny mojego życia. Oto jak się złączyłam duchowo z Apostołami, których Jezus dał mi jako braci”. „Święta Apostolstwa Modlitwy” jako jego Patronka niewątpliwie będzie się starać, by nasza powszechna wspólnota modlitwy skutecznie przyczyniała się do budowania Kościoła i do przyjścia Królestwa Bożego.
Z listu Ojca Generała P. -H. Kolvenbacha SJ do Członków, Dyrektorów Krajowych i Diecezjalnych AM i wszystkich tych, którzy żyją jego duchem, z marca 2004 r.

Dar dla AM na trudny czas

Tę uroczą karmelitankę przyjmujemy wciąż na nowo jako dar Serca Jezusa. Szczególnie w trudnych czasach Bóg pragnie, abyśmy pamiętali o Jego gorącej, nieskończonej miłości do każdego człowieka. Teresa z Lisieux może być dla ludzi XXI wieku prawdziwym aniołem zwiastowania i odkrywania na nowo Miłosiernej Miłości Boga.

Życie Świętej było bardzo intensywne. Każda jego chwila przepływała przez jej wdzięczne serce, zawsze spragnione miłowania. Mówiła: Serce, które kocha, pracuje z miłością, to znaczy z zapałem: biegnie, leci, nie widzi nic niemożliwego i nic go nie zatrzyma. Toteż dla wielu ludzi św. Teresa jest znakiem wielkiej dobroci Boga, który odwiecznie wędrując z człowiekiem, dzieli jego los. Bóg wie, w jakich czasach żyjemy i jaki – na miarę tych czasów – chrześcijański bój mamy toczyć. Walczymy bowiem nie przeciwko ciału i krwi, ale przeciwko złym mocom na wyżynach niebieskich. To dlatego przekazał nam przez Teresę, dla której Miłość jest programem i celem życia, pokorną i ufną duchowość.

Wszystko jest łaską, oprócz grzechu

Nasza delikatna i czuła Święta z dziecięcą ufnością przyjmowała nadmiar dobroci Boga. Twierdziła: Nawet wtedy, gdy nic nie rozumiem z różnych wydarzeń, uśmiecham się, dziękuję i okazuję zawsze Bogu zadowolenie. Trwała w łasce, w Boskim życiu, przez co jej życie stało się niezwykle dynamiczne. Równocześnie osobowość Teresy była scalona, jednoznaczna i prosta. Pełna świadomość nędzy ludzkiej natury nie tylko jej nie załamała, ale sprawiła, że cała skierowała się ku Bogu, ku mocy Jego miłości. A wciąż trwając w niej, coraz lepiej rozpoznawała charakter Boga. Pisała: Upewniam Cię, że Pan Bóg jest o wiele lepszy, niż myślisz. Zadowala się jednym wejrzeniem, jednym westchnieniem miłości... Co do mnie, uważam, że doskonałość jest bardzo łatwa w codziennej praktyce, gdyż zrozumiałam, że wystarczy wziąć Jezusa za serce...

Faktem jest, że mówić o św. Teresie znaczy mówić o Bogu, opowiadać o Jego dobroci, opisywać Jego charakter. Bo Święta każde swoje słowo, zapisaną myśl czy gest zawsze odnosi do Boga. Stąd bierze się niezwykła aktualność przekazu duchowych rad i pouczeń tej wspaniałej świętej Karmelu. Ona przede wszystkim wierzy, że miłość Boga jest miłością miłosierną. Zatem zaufanie Bogu nie powinno mieć granic, a wszystko, co dotąd było uznane za przeszkodę w dojściu do Boga, zwłaszcza ludzka słabość, brak cnót, a nawet grzech, może pomóc człowiekowi szczerze uznać własną nędzę i dostrzec w Bogu Ojcowsko-Macierzyńską Miłość.

Miłość wciąż nas przynagla

Teresa, dzięki szczególnej łasce otwarcia się na Ducha Świętego, została obdarowana dogłębnym zrozumieniem Bożego Objawienia i zdolnością przekazywania go światu. Jej teologia, jak sama mówi, jest „mądrością Miłości”, którą zdobywa się na kolanach, przed tabernakulum, w osobistym kontakcie ze Słowem Bożym. Jako karmelitanka znała naukę św. Teresy od Jezusa i św. Jana od Krzyża, ale jej „mała droga” była przede wszystkim drogą Jezusa.

Przez swoje genialne odkrycie prostej, dziecięcej drogi – odczytanej z Pisma Świętego – Teresa radykalnie zmieniła pojęcie świętości i sposobu dochodzenia do niej. Wcześniej uważano, że istotą świętości jest pielęgnowanie wielkich cnót i dokonywanie heroicznych czynów. Tym samym większość z nas – ludzi słabych, małych, niezdolnych do wielkich wyrzeczeń – nie miałaby szansy zostać świętymi. A przecież Bóg nieodwołalnie wszystkich wzywa do świętości. Serce spragnione miłości, słuchające Boga czuje, że nie ma nic bardziej fantastycznego, niż zabieganie o to, by Miłość była kochana z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił.

 

Warto odwiedzić