11 listopada 1918 roku marszałek francuski F. Foch w imieniu państw sprzymierzonych podyktował delegacji niemieckiej warunki zakończenia działań wojennych. Niemcy podpisały rozejm. Było to w wagonie kolejowym niedaleko Compiègne pod Paryżem.
Historia bł. Elżbiety Catez, karmelitanki bosej, opowiada o wielkiej i spełnionej miłości pomiędzy Bogiem a Jego wolnym i rozumnym stworzeniem. Jezus Chrystus „uwiódł” młodą Francuzkę, aby była dla nas przykładem całkowitego oddania się Bogu, i odsłonił przed nią tajemnicę swojej Troistości.
Komunistyczny aparat represji był sprawną maszyną, której celem było spacyfikowanie społeczeństwa. Powiedzieć, że był narzędziem partii komunistycznej, to za mało.
Jeżeli modlisz się, siedząc tylko przy ogniu i nie wychodząc w pole, Bóg obsypie cię popiołem. Tych, którzy z Nim handlują, Bóg obdziera do ostatniego grosza. Nie targuj się z Nim, poczekaj, aż zrobi ci prezent. (przysłowia rwandyjskie)
„Ja”. Tak wiele mieści się w tym krótkim słowie. Wprawdzie wielu osobom mówienie i myślenie o sobie kojarzy się bardziej z egoizmem niż z czymś pozytywnym. Tymczasem egoizm to raczej nadmierne eksponowanie własnych potrzeb. Mnie zaś chodzi raczej o poznawanie siebie, zastanawianie się nad tym, co dobrego w nas tkwi i jak to wydobyć oraz co jest w nas złego i jak się tego pozbyć.
Polacy mieszkający w Norwegii zmieniają ten skandynawski kraj na wielu płaszczyznach: społecznej, kulturalnej i religijnej. O roli naszych rodaków warto pomyśleć w kontekście słów profesora Knuta Andreasa Grimstada z Uniwersytetu w Oslo, który powiedział, że Norwegia bez Polakówbyłaby innym państwem.
Działo się to dawno, dawno temu. Świat wtedy wyglądał zupełnie inaczej – o samochodzie, samolocie, telewizji, telefonie nie było mowy, bo nikt nie pomyślał nawet, że aż tyle wynalazków możliwe jest w umyśle człowieka.
Lidzbark Warmiński, stolica Warmii, to spokojne miasteczko nad Łyną, zasilaną rzeczką o staropruskiej nazwie Symsarna, odległej reminiscencji ludu, jaki tu ongiś zamieszkiwał.
Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych (Iz 26, 19).
Duchowa droga św. Brunona z Kolonii zaświadcza o wierności Bożemu wezwaniu na ścieżkę całkowitego zapomnienia o sobie i oddaniu się Bogu w darze kontemplacji. W tym roku obchodzimy 914. rocznicę śmierci mnicha teologa, którego wspominamy jako całkowicie oddanego milczeniu serca przez zerwanie więzów ziemskichw zupełnej prostocie.