Wyjaśnienie papieskich intencji AM - czerwiec 2010

01 cze 2010
ks. Ryszard Machnik SJ
 

Ogólna na czerwiec:

Aby wszystkie instytucje krajowe i międzynarodowe zapewniały życiu ludzkiemu szacunek, od jego poczęcia do naturalnej śmierci

Dwa miliardy ludzi żyje w nędzy, a półtora miliarda nie ma dostępu do zdrowej wody. Rocznie dokonywanych jest 45 milionów aborcji. Jest 70 milionów uchodźców i 300.000 dzieci wcielonych do wojska. Giną ludzie w zbrojnych konfliktach, lub w wyniku aktów terroru. Po cichu umierają ofiary przerywania ciąży, głodu, eutanazji, eksperymentów na embrionach. Brak szacunku do życia skłonił papieża Benedykta XVI do zabrania głosu na ten temat w przesłaniu na Światowy Dzień Pokoju 2007 r. i w przemówieniu noworocznym do Korpusu Dyplomatycznego 8.I.2007 r. Do nas również zwraca się w tym miesiącu z prośbą, by modlitwą wspierać jego apel skierowany do wszelkich organizacji, których zadaniem jest ochrona życia ludzkiego.

Prawo do życia należy do najważniejszych praw człowieka i dotyczy ono też ochrony środowiska naturalnego. Niszczenie go jest również atakiem na życie ludzkie. Nie wszystkie instytucje krajowe i międzynarodowe bronią go w sposób konsekwentny. Niektóre z nich walczą energicznie przeciw aborcji i eutanazji, a nie zauważają społecznych niesprawiedliwości i łamania praw ludzi skazanych na śmierć z nędzy i głodu. Inne akceptują aborcję i eutanazję, powołując się przy tym na założenia nie do przyjęcia, że kobieta ma prawo do własnego ciała, a cierpiący - do śmierci na życzenie. Prawo dziecka w łonie matki należy do kategorii praw, którymi matka nie może dysponować według swego uznania. Nie wolno pozbawiać życia nawet z litości. Również posiadający ekonomiczną, polityczną, czy techniczną przewagę nie może przekraczać prawa chroniącego życie ludzkie. Nikt nie ma prawa zagrażać życiu, nawet własnemu. Taka jest nauka Kościoła. Wszelkimi godziwymi sposobami trzeba zwalczać tych, którzy się nie cofają przed zadawaniem śmierci.

 

Misyjna na czerwiec:

Aby Kościoły w Azji, otoczone przez ludność niechrześcijańską, głosiły Ewangelię dając świadectwo radosnego trwania w wierności Chrystusowi

W Azji żyje 60% populacji świata, jednakże procent chrześcijan jest tam bardzo niewielki. Wyjątek stanowią Filipiny i Timor Wschodni, gdzie mieszka połowa katolików tego kontynentu. W innych krajach chrześcijanie żyją otoczeni większością buddystów, hindusów i muzułmanów. Jezus, choć urodzony na tym kontynencie, jest Azjatom nieznany, a nawet postrzegany jako obcy. Wierzący w Niego zmagają się z niechęcią i podejrzliwością niechrześcijan, co jest skutkiem nacjonalistycznej polityki rządzących. Prowadzi to raz po raz do wrogości, podsycanej i wykorzystywanej przez fanatycznych fundamentalistów. Pisałem o tym w omówieniu ogólnej intencji kwietniowej.

Niektóre kraje "Dalekiego Wschodu" (Japonia, Tajwan, Korea Płd.) osiągnęły wysoki poziom rozwoju ekonomicznego i technologicznego. Chiny rozwijają się bardzo gwałtownie. Ale cena okazuje się zbyt wysoka. Rośnie wyczerpanie ludzi poddanych wielkim wymaganiom w pracy i frustracja z powodu nerwowego rytmu życia. Nie omija to nawet dzieci w szkole. Pojawiają się objawy ogólnego kryzysu wartości. Zanika wiara i to w rejonach, gdzie do niedawna buddyzm był żywotny. Azjatyckie kraje przejęły zachodnie wzorce, ale struktury rodzinne, społeczne i religijne okazują się za słabe, aby sprostać takiemu zagrożeniu.

Zagubienie wywołane sekularyzacją paradoksalnie otwiera drogę do apostolskiego działania. Kościół ma szansę na dynamiczny rozwój, mimo trudności wynikających z wciąż groźnego nacjonalizmu i religijnego radykalizmu niechrześcijan oraz faktu, że nieliczne wspólnoty katolickie zagubione są na olbrzymim terytorium. Dlatego Ojciec święty, poleca nam modlitwę wstawienniczą, "aby Kościoły w Azji [...] głosiły Ewangelię dając świadectwo radosnego trwania w wierności Chrystusowi".

 

Warto odwiedzić