Jak być pierwszym? - 23 IX 2012

18 wrz 2012
ks. Tadeusz Hajduk SJ
 

25. Niedziela zwykła

Ewangelia: Mk 9, 30-37

Druga zapowiedź męki Jezusa następuje po Jego przemienieniu na górze Tabor oraz po cudownym uzdrowieniu epileptyka, a więc po wydarzeniach, w których uczniowie doświadczali Jezusa jako Boga mocnego. Zaraz po tym Jezus chowa się przed tłumami, bo pragnie pouczać swoich najbliższych uczniów, dając im tłumaczenie swojej męki. Jezus liczy, że przynajmniej oni to zrozumieją. Ale oni jednak nie rozumieli tych słów i bali się Go pytać.

Kiedy zaś dotarli do Kafarnaum, Jezus zapytał ich, o czym to rozmawiali w drodze. Oni jednak milczeli zawstydzeni, bo w drodze posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. Zatem zamiast spróbować zrozumieć trudny przekaz Jezusa, starali się uciec od tego tematu, tocząc spór o pierwszeństwo w grupie. Wtedy Jezus, przywoławszy wyłącznie dwunastu apostołów, przekazał im kolejną trudną prawdę: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!

Aby rozjaśnić prawdę o innej niż światowa wizji wielkości pośród swoich uczniów, wziął Jezus dziecko, postawił je przed apostołami i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. Jezus utożsamia się z dziećmi stwierdzając, że sposób, w jaki są one traktowane przez dorosłych, wyraża sposób, w jaki ci dorośli traktują Jezusa, a co za tym idzie – również Boga Ojca, który Jezusa posłał na świat.

Jakie są nasze ucieczki od trudnych tematów, które nam niesie nasza wiara? Czy czasami nie jesteśmy bardziej ludźmi szukającymi wielkości w rozumieniu światowym, nieustannie porównującymi się z innymi? Jak odbieramy to nauczanie Jezusa, że potrzeba nam stawać się sługami wszystkich? Czy w takiej postawie widzimy wielkość i godność?

 

Warto odwiedzić