Modlitwa i Służba - maj 2020 (81)

03 Maj 2020
ks. Stanisław Groń SJ
 

Minął kwiecień i wyjątkowe Święta Wielkanocne, przeżyte w zagrożeniu pandemii koronawirusa. Wiele zmieniło się w tym czasie w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym i we wspólnocie Kościoła. Zmartwychwstały Jezus, także i w tym smutnym czasie pandemii ogarniającej świat i nasz kraj, spełniał wobec nas i przez nas posługę pocieszania.

Zachowując stosowne zalecenia, pozostawaliśmy w domach, niektórzy z naszych bliskich odbywali kwarantannę. Modliliśmy się wiele razy za personel medyczny, za wolontariat i wszystkie służby pracujące z tak wielkim oddaniem na rzecz chorych i osób starszych. Zanosiliśmy także modlitwę za zmarłych w tym trudnym czasie.

Jezus był i jest nadal wciąż dla nas ze swoim słowem i świętymi sakramentami wielkim pocieszeniem. Wszyscy otrzymaliśmy od Niego misję, aby napełniać ludzkie serca odwagą, wiarą i nadzieją. Pragniemy to nadal czynić wobec naszych sióstr i braci. Musimy podejmować nowe, trudne wyzwania i okazywać sobie życzliwość, ofiarną pomoc i zrozumienie. Do końca tego roku 2020 nie będziemy mieli w Bazylice Serca Bożego w Krakowie naszych nocnych czuwań. Dla czcicieli Serca Jezusa i Maryi, po ustąpieniu epidemii, w pierwsze piątki miesiąca o godz. 18.00 będę sprawował tam Eucharystię wynagradzającą. Będzie ona transmitowana na żywo na stronie naszej Bazyliki w Krakowie. Będziecie się mogli łączyć duchowo z nami, oglądając tę liturgię i modląc się Litanią do Serca Jezusa o godz. 17.45.

Kochani! Niech ten wspaniały miesiąc budzącego się życia, kwitnących bzów, mleczy, konwalii i śpiewających ptaków skłoni nas do większego poszanowania stworzonego przez Boga świata. Wiemy, że Królestwo Jezusa ma swoją uniwersalną perspektywę i jest podobne do drzewa, które daje schronienie wszystkim ptakom; do sieci, która zagarnia wszystkie ryby, do uczty, na którą są zaproszeni ubodzy i nędzarze. To Królestwo jest jak ziarno lub zaczyn, który zakwasza całe ciasto. Mamy być wolni i odpowiedzialni i odznaczać się szacunkiem i miłością wobec każdego.

Umiejmy dostrzec w świecie otaczającym nas kolory, a wtedy będzie znikać ponure widzenie świata. Kwiaty i motyle pomogą nam mieć jaśniejsze serca i umysły, i wtedy łatwiej będzie nam w sobie pomieścić Bożą rzeczywistość. Ziemia i niebiosa, ludzie i Bóg – wszystko wskazuje na więź, jaka panuje wewnątrz stworzenia. Całe stworzenie jest w planach Boga drogą naszej doczesnej i wiecznej wędrówki, a na ziemi mamy osiągnąć świętość. Oby nasza planeta, także za naszym udziałem, nie była miejscem, gdzie umierają ludzie z głodu lub chorują z przejedzenia, a nierozumnie niszczy się ziemię, powietrze, zwierzęta, ryby i wodę.

Dzielmy się szczęściem i chlebem z innymi, żyjmy mądrze i z poszanowaniem stworzenia, a wtedy będziemy szczęśliwi. Dziękujmy też za zdrowe powietrze, którym oddychamy, i za radość, którą możemy ubogacić naszą koronę wieczną.

 

Warto odwiedzić