Przebaczenie bez granic - 13 IX 2020

16 wrz 2020
ks. Stanisław Groń SJ
 

24. Niedziela zwykła;
Ewangelia według św. Mateusza 18, 21-35

Po przeczytaniu tej przypowieści rodzi się w nas uczucie podziwu dla króla rozliczającego się ze swymi sługami łaskawie i sprawiedliwie, a potępiającego nielitościwego współsługę za brak litości wobec swego wierzyciela, i to w sytuacji, kiedy król dopiero co okazał mu miłosierdzie. Jednak to nasze odczucie łatwo mogłoby ulec zmianie, gdyby to chodziło o nas i na rozkaz króla jego słudzy rzuciliby się na nas, związaliby nam ręce i wydali katom do czasu, aż oddamy cały nasz dług.

Nie jesteśmy niezależnymi obserwatorami tej przypowieści. Czujemy, że tym sługą, który nie umie darować wierzycielowi długu, jesteśmy my sami. Może nie mamy wielkich dłużników finansowych, ale może są takie osoby, które zadłużyły się u nas jakimiś innymi zobowiązaniami. Żyje w nas zawziętość, taka twarda postawa, kiedy nie chcemy odpuścić, przebaczyć i darować długu.

Bądźmy sprawiedliwi wobec siebie i niczego sobie łatwo nie odpuszczajmy, jeśli nie odpuściliśmy bliźnim! Odpuszczajmy innym, jak odpuściliśmy sobie! Uczeń Jezusa powinien przebaczać ciągle i stale, bo Bóg codziennie i zawsze mu przebacza. Istnieje ścisła zależność pomiędzy naszym przebaczeniem wobec bliźnich, a Bożym przebaczeniem nam okazywanym.

Opowiadając tę przypowieść, Jezus zwraca uwagę na wielkość Bożego przebaczenia wobec nas oraz na konieczność przebaczenia wobec dłużników. Jest to pouczenie skierowane nie tylko do Piotra, ale i do nas wszystkich. Przebaczając bliźniemu wiele razy, bierzemy udział w Jezusowym zbawczym dziele, którego motywem jest miłosierdzie. Na ile okażemy się miłosierni, na tyle będziemy dostępować tego miłosierdzia od Boga. A On okazuje zawsze cierpliwość, przebacza, czeka na powrót i daje szansę na poprawę.

Z tej Ewangelii płyną takie nauki: przebaczaj, abyś sam przebaczenia dostąpił; bądź miłosierny, aby Bóg okazał tobie swe miłosierdzie. Bierzmy więc przykład z Jezusa, abyśmy jak najbardziej upodobnili się do Niego. W tej przypowieści nasze długi – winy w stosunku do Boga są porównane do dziesięciu tysięcy talentów, a winy bliźniego wobec nas do stu denarów. Różnica jest przeogromna, bo w takiej to przerysowanej proporcji mają się nasze grzechy do przewinień naszych bliźnich wobec nas. Przez tę przypowieść pouczył Jezus Piotra, że kto nie daruje bratu małego długu, będzie musiał spłacić Bogu cały swój wielki dług. A nas ostrzega, byśmy nie trzymali się kurczowo litery prawa ani go nie lekceważyli, niszcząc przez to Boży porządek twardością lub zbytnią pobłażliwością. Ulitował się Pan nad sługą po to, aby on wiedział, jak ma postępować, kiedy ktoś inny będzie prosił jego o to samo.

Módlmy się do Jezusa, aby rozjaśnił nasze ciemności, w których żyjemy, abyśmy umieli przebaczać, a w spotkaniu z Nim nie zasłużyli na określenie: „Sługo zły”! Przebaczyć z serca może jedynie ten, kto sam doświadczył Bożego przebaczenia.

 

Warto odwiedzić