Baranek posłany przez Boga - 17 I 2021

16 sty 2021
ks. Stanisław Groń SJ
 

2. Niedziela zwykła;
Ewangelia według św. Jana 1, 35-42

Zadaniem Jana Chrzciciela było przygotowanie drogi Mesjaszowi, i to on przedstawił Jezusa ludowi zebranemu w Betanii – po drugiej stronie Jordanu – jako „Baranka Bożego”. Prawie nikt się tym nie zainteresował, tylko Andrzej i Szymon. W ten sposób rozpoczęła się przygoda uczniów, którzy stali się słuchaczami słowa głoszonego przez Jezusa. Zostawili swego dotychczasowego nauczyciela Jana i poszli za nowym Mistrzem. Dzień później nastąpiło spotkanie Filipa z Jezusem, a ten przyprowadził do Niego Natanaela. My także powinniśmy kierować ludzi do Jezusa, a stanie się to wówczas, kiedy my sami będziemy mieli utkwiony wzrok w Niego; wtedy potrafimy innych zainteresować Jego Osobą. Czytając Ewangelię, również i my doświadczamy zażyłego przebywania z Jezusem. Takiej szczególnej bliskości zaznał Umiłowany Uczeń, gdy opierał głowę o pierś Mistrza w czasie ostatniej wieczerzy (J 13, 23-35). Trzeba było czasu, aby nawiązała się głębsza więź z Jezusem, skłaniająca do dawania o Nim świadectwa.

Andrzej i Szymon pozdrowili Jezusa słowem: „Nauczycielu” i zapytali: gdzie mieszkasz?, czyli delikatnie dali znać, że chcą być Jego uczniami. Odpowiedź: chodźcie, a zobaczycie oznaczała, że gdy będą naśladować czyny Jezusa, zostaną Jego uczniami. On odczytał ich pragnienia i zaprosił do siebie, a oni poszli i zobaczyli, gdzie mieszka. Jego mieszkaniem były takie miejsca, gdzie głośno wołali o pomoc chromi i niewidomi. Jezus przebywał między celnikami, grzesznikami i pośród tych, którzy Go potrzebowali jako lekarza dusz i ciał. On gościł także pośród tych, co Go bardzo kochali, jak: Maria, Marta i Łazarz, ale także nie unikał tych, co spiskowali przeciwko Niemu. Mieszkaniem Jego były miejsca, w których nauczał, a za matkę i braci uważał tych, którzy słuchali słowa Bożego i wypełniali je. Będąc z Nim, apostołowie zapamiętali, że na najważniejszą wieczerzę życia – Paschę – musiał wynająć izbę, bo sam jej nie miał.

Nie bójmy się Jezusowych słów, spojrzenia i zaproszenia do pójścia za Nim, bo to zaowocuje dobrem dla nas i dla innych. Andrzej nie mógł ukryć radości ze spotkania z Jezusem, natychmiast powiadomił o tym swego brata Szymona i przyprowadził go do Niego. Jest w tych spotkaniach pewna dynamika. Kto znajdzie Jezusa, ten idzie szukać dla Niego braci i sióstr. Bóg przyprowadza do siebie ludzi za pomocą innych ludzi, posługuje się przy tym relacjami rodzinnymi i przyjacielskimi.

Dziś podziękujmy Bogu za tych wszystkich, którzy powiedzieli nam o Jezusie: za rodziców, krewnych księży, katechetów i katechetki. To w takich chwilach Jezus stał się dla nas Nauczycielem, za którym podążamy do dziś. Nasze przyłączenie się do Jezusa i Jego uczniów nie ułatwi nam życia, bo On stawia wysokie wymagania brania swego codziennego krzyża. Znamienne było i to, że Jan nazwał Jezusa „Barankiem Bożym”, czyli ofiarą bez skazy, zaprowadzoną na Golgotę na zabicie, aby dać życie za wielu. Podczas każdej Eucharystii słyszymy słowa: Oto Baranek Boży, a Komunia św. jest dla nas wielką łaską spotkania z Jezusem.

 

Warto odwiedzić