Sługa Boży Robert Schuman (1886-1963) - katolicki polityk ojcem Europy

26 cze 2021
ks. Marek Wójtowicz SJ
 

Na pytanie: czy polityk może być świętym? pewnie wielu z nas odpowie, że to niemożliwe. Nie zapominajmy, że każdy chrześcijanin, uczeń Jezusa, jest powołany do świętości, pełniąc różne zawody i funkcje społeczne. Wybitny niemiecki polityk Konrad Adenauer, przyjaciel Roberta Schumana, zaświadczył o nim: To święty człowiek. Jeden z francuskich socjalistów, widząc, że Robert Schuman pełniący funkcje ministra, a potem premiera, codziennie uczestniczy we Mszy św. w Paryżu, zaliczał go, razem z włoskim politykiem Alcide de Gasperi, do grupy trzymającej z Watykanem.

Święty prawnik

Robert Schuman urodził się w Luksemburgu, w malowniczej części miasta z widokiem na katedrę, w rodzinie pochodzącej z Lotaryngii. Od dzieciństwa karmiony był głęboką wiarą swoich rodziców. Po ukończeniu szkoły średniej w niemieckim wówczas Metzu studiował kolejno prawo w Bonn, Monachium, Berlinie i Strasburgu. Podczas studiów zaangażowany był w działalność niemieckich stowarzyszeń studenckich. W tym czasie rodziło się w nim pragnienie, by zostać księdzem. Jednak jego przyjaciele odradzali mu ten zamiar, twierdząc, że święci XX wieku noszą świeckie ubrania i dlatego świat potrzebuje zaangażowanych świeckich. Po studiach osiedlił się w Metzu, gdzie założył kancelarię prawniczą. W czasie I wojny światowej, będąc obywatelem Niemiec, został włączony do batalionu pracy. Lubił o sobie mówić: Luksemburczyk z urodzenia, wykształcony w Niemczech, rzymski katolik z przekonania i Francuz z serca. Tak w życiu prywatnym, jak i zawodowym Schumana charakteryzowały takie cechy jak: prostota, uczciwość, tolerancja, zdolność przyjmowania argumentów drugiej strony i szacunek dla drugiego człowieka.

Swoją bogatą działalność polityczną rozpoczął w 1918 roku, kiedy to Alzacja i Lotaryngia zostały wcielone do Francji. W okresie międzywojennym był francuskim parlamentarzystą. W 1940 roku, gdy nie chciał włączyć się prace rządu Vichy kolaborującego z niemieckim okupantem, został aresztowany i wywieziony do Niemiec. Udało mu się jednak uciec i do końca wojny musiał się ukrywać. Dołączył do antyniemieckiego ruchu oporu.

Nawiązał w tym czasie współpracę z Charlesem de Gaullem, który po zakończeniu II wojny światowej mianował go ministrem w swoim rządzie IV Republiki. Od tego czasu stał się jedną z kluczowych postaci politycznych Francji. Pełnił kolejno bardzo odpowiedzialne funkcje premiera (1947-1948), ministra spraw zagranicznych (1948-1952). W kolejnych latach, do roku 1956, obok funkcji premiera, był też ministrem finansów i ministrem sprawiedliwości. W marcu 1958 roku został wybrany pierwszym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Tę odpowiedzialną funkcję pełnił do roku 1960.

Robert Schuman odszedł po wieczną nagrodę do Pana 4 września 1963 roku. Jego proces beatyfikacyjny został otwarty 9 czerwca w 1990 roku przez biskupa Metz Pierre’a Raffina. Po jego zakończeniu w 2006 roku decyzja o beatyfikacji francuskiego polityka zależy od decyzji Stolicy Świętej. W najbliższym czasie Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych ma ogłosić dekret o tzw. heroiczności cnót Roberta Schumana.

Europa ojczyzn

Robert Schuman był bardzo zaangażowany w delikatnym i długim procesie pojednania francusko-niemieckiego. Zastanawiał się razem z innymi katolickimi politykami, jak budować jedność pomiędzy państwami europejskimi, by zapobiec wybuchowi kolejnej wojny. To w jego środowisku politycznym chrześcijańskich demokratów zrodził się ekonomiczno-polityczny pomysł utworzenia „Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali” (1951 r.), porozumienie państw RFN, Francji, krajów Beneluxu i Włoch. Twórcami tego ambitnego przedsięwzięcia byli trzej chrześcijańscy politycy: Francuz Robert Schuman, Niemiec Konrad Adenauer i Włoch Alcide de Gasperi. Kontynuacją tego projektu była Europejska Wspólnota Gospodarcza (EWG) powstała w 1957 roku.

Odbudowa chrześcijańskiej Europy

Wartość Europy to Europa wartości - często powtarzał ten francuski polityk. Projekt Europy, jako „wspólnoty ojczyzn” wpisuje się w pragnienie, jakie przez kolejne dziesięciolecia towarzyszyło św. Janowi Pawłowi II, by narody Europy nie utraciły swoich chrześcijańskich korzeni. Mówił o tym słowiański papież w 1982 roku w Santiago de Compostela: Ja, Jan Paweł, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za naród europejski ze względu na swe początki, tradycje, kulturę i żywotne więzy, syn narodu słowiańskiego wśród Latynów i łacińskiego pośród Słowian, ja, następca Piotra na Stolicy Rzymskiej, stolicy, którą Chrystus zechciał umieścić w Europie i którą kocha za jej trud szerzenia chrześcijaństwa na całym świecie, ja, biskup Rzymu i pasterz Kościoła powszechnego, z Santiago kieruję do ciebie, stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie. Tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiały, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna. Odbuduj swoją jedność duchową w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i dla prawdziwych swobód. Oddaj cesarzowi to, co cesarskie, Bogu zaś to, co Boskie. Nie chełp się swoimi podbojami, pomna na ich możliwe negatywne konsekwencje. Nie zniechęcaj się z powodu zmniejszania się twojego znaczenia w świecie czy też z powodu kryzysów społecznych i kulturalnych, które cię dotykają. Możesz jeszcze być latarnią cywilizacji i bodźcem postępu dla świata. Inne kontynenty patrzą na ciebie i spodziewają się po tobie tej samej odpowiedzi, jaką święty Jakub dał Chrystusowi: „Mogę”.

***

Modlitwa o wstawiennictwo Sługi Bożego Roberta Schumana

Panie Boże! To za przykładem człowieka pełnego pokoju, „łagodnego, cichego i o pokornym sercu” zawracam się do Ciebie w mojej modlitwie.
Za sprawą Roberta Schumana powierzam się Twojej Boskiej Opatrzności i Tobie wyznaję:
Ty jesteś moim Mistrzem i Nauczycielem i w Tobie mam zaufanie.
Wysłuchaj mojej modlitwy (podaj intencję) i przyjdź okazać świętość Twojego sługi Roberta Schumana, ucznia Chrystusa w polityce.
Panie Boże, pozwól mi dzisiaj czynić Twoją wolę wszędzie tam, gdzie jestem i żyję. Amen.

(za aprobatą Kościoła)

 

Warto odwiedzić