Świadectwa

 

Bóg w ciszy przemawia

02 paź 2012
Magdalena Bosek

Wiele jest dróg do Nieba. Tyle, ilu jest ludzi. Moja podróż ku wolności, ku miłości i ku Prawdzie, jaką jest Jezus Chrystus, prowadziła przez kręte ścieżki, przez bagniste tereny i pagórki, na których skręcało się kostki i łamało nogi. Brakowało mi wiary. Nie wiedziałam, co to jest nadzieja, i nie rozumiałam, na czym polega miłość. A wolność? Tego też nie rozumiałam.

W Nepalu

31 sie 2012
Beata Wiklik

Znajomi w żartach nazywają mnie „wolontariuszką Beatą”, a ja, planując ponowną wyprawę w ramach wolontariatu medycznego do Nepalu, wspominam decyzje sprzed roku, które doprowadziły mnie tam po raz pierwszy, oraz wszystkie szczęśliwe chwile spędzone daleko od Polski.

Z misyjnego stepu

27 lip 2012
Agata Kamińska

Kościół w Kazachstanie jest bardzo młody, stąd nie należy spodziewać się tłumów w świątyniach i aplauzu dla działań, które, często z wielkimi trudnościami, podejmują księża dla rozwoju i dobra wspólnoty. Przeszkodą jest język, tamtejsza kultura i tradycja, pluralizm religijny kraju, stosy dokumentów, a przede wszystkim efekty ustroju sowieckiego, który skutecznie stłumił potrzebę sacrum w kazachskim społeczeństwie.

Z Boliwii

31 mar 2012
s. Mariola CBM

Drodzy przyjaciele misji.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich z Boliwii, gdzie pracujemy już 19 lat. Mamy tu trzy wspólnoty i powołania boliwijskie, za co jesteśmy wdzięczne Bogu.

Z sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Mumbwa

31 mar 2012
ks. Jakub Maria Rostworowski SJ

Na łamach „Posłańca Serca Jezusowego” pragnę podzielić się z Wami naszymi przeżyciami w afrykańskim sanktuarium maryjnym w Mumbwa, 140 km od Lusaki. Sanktuarium to ma już swoją historię. Powstaje od dwunastu lat.

Bądźmy solą i światłem - 150 lat ewangelizacji w Beninie

31 mar 2012
ks. Theotime Akpako MCCJ

Nazywam się Theotime Akpako. Jestem misjonarzem ze Zgromadzenia Misjonarzy Kombonianów Serca Jezusowego. Po wieloletniej formacji najpierw w Togo, w Kongo, a później w Rzymie otrzymałem święcenia kapłańskie w 2008 r. w Beninie. Potem wysłano mnie do Polski, gdzie jestem już prawie trzy lata. Po roku nauki języka polskiego oraz poznawania polskiej kultury rozpocząłem pracę w tzw. animacji misyjnej. Nie przestaję dziękować Bogu za ten wielki dar kapłaństwa i misyjnego powołania, którym dzisiaj dzielę się z moimi braćmi i siostrami w Polsce.

Świadomy powrót

31 mar 2012
Magdalena Bosek

Podobno Kościół jest jak orzech włoski – ten z najtwardszą skorupą. Skorupą nie do złamania. Nie da się jej zgnieść wyzwolonym, laickim myśleniem. Rewolucją lub kolejną reformacją. Nie da się zgnieść ludzkich serc. Tego, co w nich ostatecznie dobre. I aby dostać się do owocu, do tego, co najważniejsze, trzeba przebić się przez skorupę. Kiedy rozłupiemy ją dokładnie, odgarniemy powoli to co twarde – dostaniemy się do środka, do dobrego owocu. Ta skorupa chroni. Gdyby nie była twarda i mocna – to co najważniejsze i najcenniejsze uległoby zniszczeniu.

Jest taki Dom

01 mar 2012
s. Ewa Mehal, Służebniczka NMP NP

Dom, w którym Bóg cierpi w człowieku…

Dom, który stoi na skale Bożego błogosławieństwa, wrażliwości i szlachetności ludzkiego serca. Dom, gdzie przebywają wybrani, by na swoich ramionach dźwigać to, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa.

Zastrzyk od Boga

01 mar 2012
Darek

Nierozumny myśli sobie: „Nie ma Boga!”.

Moje wchodzenie w dorosłe życie (17-21 lat) to czas wielkiego zła. Alkohol lub narkotyki odgrywały ważną rolę w środowisku znajomych i kolegów, a tym samym i moim. To życie było nieprawdopodobnie atrakcyjne, bogate pod względem przeżyć i satysfakcji z tego, że coś się rozwaliło, zdemolowało, kogoś pobiło itp. Ciągłe libacje, „kibicowanie” na meczach piłki nożnej, szukanie „problemów” było codziennością. Alkohol spychał mnie na dno społeczne, ja jednak uważałem się za człowieka wielkiego, mądrego.

Dziękując za dar życia

03 lut 2012
ks. Antoni Masier SJ

Dnia 8 września 2011 r. zmarła Bronisława Jezierzańska, animatorka Apostolstwa Modlitwy w parafii św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu.

Strony