Wyjaśnienie papieskich intencji AM - maj 2010

01 Maj 2010
ks. Ryszard Machnik SJ
 

Ogólna na maj:

Aby położono kres niegodziwemu handlowi ludźmi, którego ofiarą padają miliony kobiet oraz dzieci.

 

Tematem modlitwy wstawienniczej jest tym razem handel "żywym towarem". Zdaniem Międzynarodowego Biura ds. Migracji nasila się on od lat 90. XX wieku i jest powrotem do niewolnictwa. Przyczyn jest jak zwykle wiele, ale bezpośrednie tkwią w żądzy zysku i w nędzy. Z tego powodu dziecko czy młoda osoba zostają porwane lub rodzina je sprzedaje, aby przeżyć. Sprzyja temu niesprawiedliwa struktura społeczna oraz konflikty zbrojne. Żaden kontynent nie jest od niego wolny, ale proceder ten wprost "kwitnie" w Azji.

Według Międzynarodowej Organizacji Pracy, w ostatnim dziesięcioleciu handel ludźmi stał się jednym z najbardziej lukratywnych źródeł dochodu. W samym tylko 2005 roku przyniósł 35 miliardów dolarów zysku. Bardziej opłacalny okazuje się jedynie handel narkotykami oraz bronią. Mamy do czynienia z interesem mafijnym, a więc z działaniem organizacji bezwzględnej, bardzo sprawnej i zabijającej każdego, kto się jej przeciwstawi. Dlatego trudno nawet o poznanie dokładnej liczby ofiar. Szacunkowo wynosi ona 700.000 do dwóch milionów. Jednak faktem najbardziej niepokojącym jest bezkarność przestępców, wynikająca z braku właściwego prawodawstwa, bierności ludzi odpowiedzialnych za życie społeczne i polityczne oraz milczenia mediów.

Jakkolwiek by nie spojrzeć, handel ludźmi jest haniebnym zamachem na godność osoby, jednym z najbardziej odrażających rodzajów zbrodni, jakiej mogą się dopuścić ludzie. To praktyka godna szczególnego potępienia w każdym wypadku, bo prowadzi do wyniszczenia zniewolonego człowieka przez przymusową pracę. Jest nikczemna, zwłaszcza wobec kobiet i dzieci, bo pozbawienie ich wolności osobistej wiąże się z wykorzystywaniem seksualnym, czyli z degradacją psychiczną i duchową. Papież budzi sumienia, a nas wzywa do modlitwy o nawrócenie grzeszników.

 

Misyjna na maj:

Aby kapłani, osoby konsekrowane oraz zaangażowani w apostolat ludzie świeccy potrafili rozbudzać entuzjazm misyjny w powierzonych ich opiece wspólnotach.

Głoszenie Dobrej Nowiny jest zadaniem i obowiązkiem całego Kościoła. Jezus Chrystus wypowiadając do Apostołów polecenie: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię całemu światu (Mt 28,19n), posłał wszystkich ochrzczonych, a nie tylko ludzi do tego wyznaczonych i profesjonalnie przygotowanych. Św. Paweł pisał: Biada mi, gdybym nie przepowiadał Ewangelii (1 Kor 9,16). Wdzięczna miłość do Pana Jezusa i potrzeba odwzajemnienia, pchała Apostoła Narodów do podejmowania podróży misyjnych, aby uratować przynajmniej niektórych (1 Kor 9,22). Wszystko w tym celu, by w imieniu Zbawiciela ponawiać naglące wezwania:Pojednajcie się z Bogiem (2Kor 5,20). Hierarchia, osoby konsekrowane czy szczególnie zaangażowani w apostolat ludzie świeccy tylko tym różnią się od reszty wiernych, że ponoszą większą odpowiedzialność za losy wiary.

Apostolstwo Modlitwy jest z założenia "misyjne". Jest zaproszeniem wszystkich, by przez święte życie współpracowali w apostolskim dziele Kościoła. Powołanie misyjne jest dane każdej osobie wierzącej, ale na kształt ziarna. Jest darem Ducha Świętego, o który trzeba prosić, ale i troszczyć się o jego rozwój. Ludzie zobojętniali na Boga i Jego zbawczą inicjatywę, nawet nie uświadamiając sobie tego wyraźnie, czekają na nowoczesnych misjonarzy - na świadków wiary. Wdzięczna miłość ma nas przynaglać do współdziałania dla szerzenia wiary. Najpierw jednak trzeba się na tę miłość otworzyć i jej doświadczyć dzięki pielęgnowaniu życia duchowego, by następnie mogła dotrzeć do innych. Brak "entuzjazmu misyjnego" byłby przejawem bylejakości. Stąd potrzeba modlitwy: o umiejętność rozbudzania entuzjazmu misyjnego we wspólnotach powierzonych opiece ludzi już teraz bardziej zaangażowanych w dawanie świadectwa.

 

Warto odwiedzić